#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przychodzi facet do lekarza...

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
-Panie doktorze, jestem gejem.
-O cholera, a ja taki nieuczesany...

Jesteśmy u znajomych....

Jesteśmy u znajomych. Mecz Polska - Czechy, Polacy tracą bramkę, mój kolega, zagorzały kibic, oczywiście wściekły. Mało. Ostatni gwizdek sędziego, Polacy przegrywają wszystko, a mój kolega, już lekko podchmielony, bierze butelkę po wódce i krzyczy "Smuda ty.........." i ciska butelką prosto w telewizor. Efekt? Telewizor nie mający miesiąca, do wyrzucenia, rykoszet z butelki trafił gospodarza, a ten wylądował ze wstrząśnieniem mózgu. Dla niego YAFUD

O czym myśli kobieta,...

O czym myśli kobieta, patrząca na sufit przez ramię mężczyzny, z którym leży w łóżku?
Kochanka:
- Kocha, nie kocha?
Prostytutka:
- Zapłaci, nie zapłaci?
Żona:
- Malować, nie malować?

Chłop miał 200 kur i...

Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze trzy na początek.
A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary - ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem do gospodarstwa, wypuścił go z klatki i mówi:
- Słuchaj Kaziu - to jest teraz twoje gospodarstwo, 200 kur na ciebie czeka, wyluzuj się, jesteś tu jedynym kogutem, nie ma co się spieszyć, tylko mi się nie zmarnuj - kupę kasy za Ciebie dałem.
Ledwo skończył mówić, SRU! Kaziu wpadł do kurnika. Przeleciał wszystkie kury kilka razy, tylko pierze leciało. SRU! Poleciał do budynku obok gdzie były kaczki - to samo. Chłop krzyczy, próbuje go hamować. Ale gdzie tam! SRU! Poszedł Kazio za stadem gęsi i zniknął w oddali. Rano chłop wstaje, patrzy - leży Kaziu na podwórku, kompletna padlina. Nad nim krążą sępy. Podbiega i krzyczy:
- A widzisz Kaziu, mówiłem Ci, daj spokój, tyle kasy w błoto...
A Kaziu otwiera jedno oko i syczy przez zaciśnięty dziób:
- Cśśś, spie*dalaj, bo mi sępy spłoszysz!!!

Spotyka się w knajpie...

Spotyka się w knajpie dwóch górali, a ponieważ jeden z nich niedawno się ożenił, to drugi pyta się go jak mu poszło w noc poślubną.
- Ano, Stasiu, normalnie. Jak weszliśmy do sypialni to się rozebrałem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że się jej wstydzę. Potem dałem jej w gębę, żeby sobie nie pomyślała, że jej się boję. Na sam koniec sam się zaspokoiłem, żeby se psiakrew nie pomyślała, że jej potrzebuję.

- Mamo, dziś na chemii...

- Mamo, dziś na chemii uczyliśmy się o materiałach wybuchowych!
- Tak, to bardzo ciekawe. A na którą jutro idziecie do szkoły.
- Do jakiej szkoły?

- Lechu, ile miałeś kobiet...

- Lechu, ile miałeś kobiet przede mną?
- Dzisiaj czy w ogóle?

W ostatniej chwili przez...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi gość do lekarza...

Przychodzi gość do lekarza i mówi:
- panie doktorze moja żona jest głucha ale nie chce iść do lekarza bo twierdzi, że dobrze słyszy... jak to sprawdzić...
- wie pan. Najlepiej wchodząc do domu zapytać "kochanie co dziś na. obiad?" Jak nie odpowie podejść bliżej i znów zapytać itd...
Gość wchodzi do domu i pyta.... ale żona nie odpowiada... doszedł do połowy przedpokoju i znów cisza.... w końcu podchodzi do lubej i pyta
- co dziś jemy?
A żona:
- już Ci trzeci raz k***** mówię, że ryba...

Trzy ciała leżą w kostnicy,...

Trzy ciała leżą w kostnicy, twarz wszystkich (byłych) właścicieli tych ciał są uśmiechnięte. Policjant wyjaśnia inspektorowi przyczyny i okoliczności każdego zgonu:
- Pierwsze ciało: Warszawiak, 60 lat, zmarły na zawał serca podczas uprawiania seksu ze swoją kochanką. To tłumaczy ten jego nienaturalny uśmiech. Drugie ciało: Poznaniak, 25 lat, wygrał kilka milionów na loterii, zmarł na skutek przepicia, co tłumaczy jego uśmiechniętą facjatę.
- A co z trzecim ciałem? - pyta inspektor.
- To jeden z najciekawszych przypadków. Kobieta ze wsi, z okolic Bydgoszczy, lat 30, porażona piorunem.
- Skąd więc te uśmiech na jej twarzy?
- Myślała, że jej robią zdjęcie.