psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

- Co słychać u twoich braci?...

- Co słychać u twoich braci?
- Dziękuję. Pierwszy się ożenił, ale drugiemu wiedzie się całkiem dobrze.

Mo­je życie jest żałos­ne....

Mo­je życie jest żałos­ne. Os­tatni raz byłem w ko­biecie zwie­dzając Sta­tuę Wolności.

Woody Allen

Idzie sadysta przez łąkę,...

Idzie sadysta przez łąkę, zobaczył żabę i nadepnął ją aż jej oczy na wierzch wyszły.
- No co, zdziwiona?

W zatłoczonym autobusie...

W zatłoczonym autobusie stoi blondynka.
Obok niej stoi starsza kobieta trzymająca się poręczy u góry.
Pod pachami ma włosy niegolone od dziecka.
Nagle blondynka do niej mówi:
- O, co za baletnica! Nie może pani tej nogi wyżej założyć?

Mąż marynarz wysyła telegram...

Mąż marynarz wysyła telegram do żony:
"Kochana żono STOP wracam za trzy dni STOP oczekuj mnie na lotnisku STOP".
Przylatuje po trzech dniach, wychodzi z samolotu, patrzy, a jego żony nie ma.
- A to ku....a! Ale może nie? Może czeka przed lotniskiem?
Wychodzi przed lotnisko patrzy, a jego żony nie ma:
- A to ku...a! Ale może nie? Może czeka na mnie w domu?
Wsiada w taksówkę jedzie do domu wchodzi patrzy, a w domu bałagan, wszystko porozwalane:
- A to ku....a! Ale może nie? Może czeka na mnie w łóżku na górze?
Wchodzi do sypialni, a tam jego żona lezy w łóżku z dwoma facetami. Gość stoi oniemiały, patrzy na to wszystko i w końcu mówi:
- A to ku....a! Ale może nie? Może telegram nie doszedł?

- Dlaczego zamordował...

- Dlaczego zamordował pan swoją pierwszą żonę? - pyta sędzia.
- Bo mnie nie kochała.
- A drugą?
- Bo ja jej nie kochałem.
- A trzecią?
- Z przyzwyczajenia.

• Jak nie będziesz się...

• Jak nie będziesz się uczyć, zostaniesz nauczycielem!

Przelatuje mucha nad...

Przelatuje mucha nad brzegiem jeziora i widzi komara moczącego jaja w wodzie.
Mucha pyta komara: - Co ty robisz?
Komar: - Chłodzę sobie jaja, bo je poparzyłem.
Mucha: - Ale jak to się stało?
Komar: - Noooo wiesz... miałem ochotę "przelecieć" robaczka świętojańskiego, ale w nocy pomyliłem go z iskrą z lokomotywy...

Na paraolimpiadzie do...

Na paraolimpiadzie do komisji podchodzą zawodnicy, którzy mają wziąć udział w zawodach pływackich. Podchodzi zawodnik bez dwóch nóg i jednej ręki. Sędzia zdziwiony pyta się, jak on będzie płynął? On mówi, że będzie machał jedną ręką. Podchodzi drugi zawodnik bez jednej nogi i dwóch rąk. Sędzia się go pyta jak on będzie płynął? On mówi, że będzie machał jedną nogą. Podchodzi ostatni zawodnik bez dwóch nóg i rąk. Sędzia pyta jak z kolei on będzie płynął? On odpowiada, że będzie uszami machał. Zawodnicy ustawiają się do startu i rozpoczynają. Zawodnik bez jednej ręki płynie, zawodnik bez jednej nogi płynie, a zawodnik bez obu nóg i rąk, który miał machać uszami topi się... Po chwili wyławiają go ratownicy i się pytają, co się stało. A on odpowiada:
-Jakiś h*j mi założył czepek na głowę.

- Dlaczego w maluchach...

- Dlaczego w maluchach nie montują wyciszaczy?

- Bo jak się wsiada to się kolanami uszy zatyka.