Do miejskiego szaletu wpada facet. Nerwowo szuka wolnej kabiny. Kiedy nie znajduje takiej, woła:
- Ludzie, pośpieszcie się bo nie wytrzymam!
A na to zbolały głos z jednej z kabin:
- Szzzzczczczęściarz!!!
Idzie facet do sklepu z rybami i mówi
-Niech mi pan rzuci 3 ryby.
-Pracownik sklepu podaje facetowi 3 ryby.
-Miał mi je pan rzucić!
-A dlaczego rzucić?
-Bo wtedy będe mógl w pracy powiedziec ze je złapałem.
PRZYSZEDŁ NA NIEGO CZAS
Kumpel z sobie tylko znanych powodów, wybrał się do przychodni. Wchodzi do gabinetu zabiegowego i oczom jego ukazuje się następujący widok:
Parawan. Za parawanem leży kolo, tylko nogi wystają. Koło kolesia krząta się pielęgniarka...
Dodatkowo efekty dźwiękowe w postaci:
"piik, piik, piik, piiiiiiiiiiiiiiiiiiii..."
Kumpel zbladł... I tu następuje ciąg dalszy:
"Wybiła dziesiąta"