#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Nad stadionem pada deszcz...

Nad stadionem pada deszcz
Mi po plecach przeszedł dreszcz
Pytam siebie gdzie jest dach
Wśród działaczy widzę strach

Lato patrzy - Mucha, Tusk
Na stadionie wielki plusk
Po murawie biega zuch
Nie, to nie jest dobry ruch

To nie kibol, żaden Hools
Lacie znowu skacze puls
Co poradzisz bracie mój
Z tego meczu wielki C##j.

A ONA WCIĄŻ... CIĄGNIE...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Żona do męża przed wyjściem...

Żona do męża przed wyjściem na plażę:
- Chiałabym założyć coś, co zadziwi wszystkich!
- To załóż łyżwy...

31 grudnia. Facet stawia...

31 grudnia. Facet stawia taboret i zarzuca linkę na żyrandol. Nagle otwierają się na oścież drzwi i wpada pijany Święty Mikołaj. Siada na kanapę, patrzy na nieszczęśliwego facia i pyta:
- Co ty tam robisz?
- Takie mam życie - koszmar, nie mogę więcej, sprzykrzyło się! Zdecydowałem się ...
- Tak?
- Tak.
- Zdecydowałeś? Twój wybór... Ale jak już jesteś na taboreciku, to opowiedz, jakiś wierszyk.

Spotykają się dwie nieprzepada...

Spotykają się dwie nieprzepadające ze sobą sąsiadki:
A cóż to, źle się pani dziś czuła, pani Kowalska - pyta jedna z nich. Chorowała pani w nocy
Skąd to pani przyszło do głowy - odparskuje druga.
No bo widziałam, jak o drugiej w nocy wychodził od pani z klatki lekarz z naszej przychodni.
Droga pani Wiśniewska - odpowiada tamta, cedząc powoli słowa. Jak od pani w każdy piątek wychodzi o świcie pewien przystojny oficer w mundurze pułkownika, to ja od razu nie wrzeszczę na całe gardło, że wybuchła III wojna światowa.

POPSUTE NIEDZIELNE POPOŁUDNIE...

POPSUTE NIEDZIELNE POPOŁUDNIE

Idziemy na "Ice Age 2", siadamy na swoich miejscach, a obok Bubla mego, siada trzech na oko 15-latków. Chłopcy mają wielkie ciśnienie zaistnienia w tłumie, niewybredne dialogi doprowadzają mnie powoli do szału, ale siedzę cicho. Światło gaśnie, zaczynają się reklamy głośno i siarczyście komentowane przez kwiat młodzieży siedzący obok nas. Ja wkurzona zwracam się do Bubla:
- Super! To sobie obejrzymy w takim towarzystwie!
- Daj spokój, reklamy lecą. Potem się uspokoją...
No to okej, czekam na to "potem"...
Zaczyna się film, wiewiór wspina się po lodowej skale, na sali cisza i ten właśnie moment wybrał sobie jeden z młodzieńców na przedstawienie możliwości swojego wokalu. Zaczyna sopranem głośny chichot:
- Hohohohoooo, hihihiiiiiiiii, łahahahahaaaaaaaa, iiiiihiiiiiihiiiiiiii...
Film trwa, chłopczyk się rozkręca, po minucie zaczyna brakować mu tchu, przerywa by nabrać oddechu. Ten właśnie moment wybiera mój Bubel, aby w kompletnej ciszy zapytać swym tubalnym głosem, pełnym życzliwego zaciekawienia:
- Co jest synku? Jajka sobie przysiadłeś?
Cała sala wykonała wiadomo co, ja się popłakałam, a młodzi panowie nie roześmieli się ani razu do końca filmu, Bubel zepsuł koleżkom niedzielne popołudnie...

ASEKURACJA...

ASEKURACJA

Dziadek zawiesił Młodemu półkę na płyty. Trochę słabo zawiesił.
I wieczorem, kiedy pałętałam się po dzieckowym pokoju i dokładałam tam coś jeszcze, półka zjechała ze ściany prosto na mła.
- Olo - mówię - ta półka była słabo zamocowana i trochę spadła.
- Co masz konkretnie na mysli? - ryknął Olo z czeluści pian ablucyjnych.
- Mam na mysli, że spadła.
- Ale na dywan?
- Nie, na mnie!
- To całe szczeście! Fajna była, mogła się poniszczyć!

Mąż wraca z delegacji...

Mąż wraca z delegacji i od razu do szafy. Otwiera... a tu nie ma z kim się napić.

Dlaczego gwiazdy śpią...

Dlaczego gwiazdy śpią w dzień? Bo chodzą na nocne zmiany