psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Żona do męża:...

Żona do męża:
-Chce rozwodu! Co chwile wytykasz mi to, że jestem gruba!
-Kochanie nie wygłupiaj się, nie róbmy tego choćby ze względu na dziecko...
-Co? Jakie dziecko?
-To nie jesteś w ciąży?

Para zaawansowanych wiekiem...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Siedziałem sobie ostatnio...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Nauczyciel pyta Jasia...

Nauczyciel pyta Jasia Jakie są twoje ulubione kwiaty.
Róże.To idź zapisz je na tablicy.A jednak wole maki.

Jest noc, nagle Jasia...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wuefista każe dzieciom...

Wuefista każe dzieciom robić "rowerek".
Wszyscy wykonują ćwiczenie, tylko Jasio położył się na plecach i trzyma nieruchomo nogi w górze.
- A Ty co?- pyta nauczyciel.
- A ja jadę z górki...

Zapytałem kiedyś pewnego...

Zapytałem kiedyś pewnego Chińczyka:
- Ile godzin dziennie pracujesz?
- Osiemnaście!
- Jak to możliwe?
- Poprosiłem szefa, żebym mógł ze względów rodzinnych pracować na 3/4 etatu!

Żołnierz wrócił do domu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zatrąb, jeśli kochasz...

Zatrąb, jeśli kochasz Jezusa...

Oto fragment listu od Babci:

Któregoś dnia poszłam do miejscowej księgarni katolickiej i ujrzałam naklejkę na zderzak z napisem:
" ZATRĄB, JEŚLI KOCHASZ JEZUSA".
Akurat byłam w szczególnym nastroju, ponieważ właśnie wróciłam ze wstrząsającego występu chóru, po którym odbyły się gromkie, wspólne modlitwy - więc kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak.

Jak dobrze, że to zrobiłam!!!

Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło później! Zatrzymałam się na czerwonych światłach na zatłoczonym skrzyżowaniu i pogrążyłam się w myślach o Bogu i o tym, jaki jest dobry...
Nie zauważyłam, że światła się zmieniły. Jak to dobrze, że ktoś również kocha Jezusa, bo gdyby nie zatrąbił, nie zauważyłabym... a tak odkryłam, że MNÓSTWO ludzi kocha Jezusa!
Więc gdy tam siedziałam, gość za mną zaczął trąbić, jak oszalały, potem otworzył okno i krzyknął:
"Na miłość boską! Naprzód! Naprzód! Jezu Chryste, naprzód!"
Jakimże oddanym chwalcą Jezusa był ten człowiek!

Potem każdy zaczął trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam machać i uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi. Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość!
Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z Florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś o "sunny beach". Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób wymachiwał dłonią, ze środkowym palcem uniesionym do góry.
Gdy zapytałam nastoletniego wnuka, siedzącego z tyłu, co to może znaczyć, odpowiedział, że to chyba jest jakiś hawajski znak na szczęście, czy coś takiego. No cóż, nigdy nie spotkałam nikogo z Hawajów, więc wychyliłam się z okna i też pokazałam mu hawajski znak na szczęście.
Wnuk wybuchnął śmiechem ... Nawet jemu podobało się to religijne doświadczenie! Paru ludzi było tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z samochodów i zaczęli iść w moim kierunku. Z pewnością chcieli się wspólnie pomodlić, lub może zapytać, do jakiego Kościoła należę, ale właśnie zobaczyłam, że mam zielone światła.
Pomachałam więc do wszystkich sióstr i braci z miłym uśmiechem, po czym przejechałam przez skrzyżowanie. Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu zmieniły się światła i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych ludzi, po okazaniu sobie nawzajem tak pięknej miłości; otworzyłam więc okno i po raz ostatni pokazałam im wszystkim hawajski znak na szczęście, a potem odjechałam.

Niech Bogu będzie chwała za tych cudownych ludzi!!!

Dwóch takich fala wyrzuciła...

Dwóch takich fala wyrzuciła na bezludną wyspę. Ochłonęli trochę, jeden drugiego pyta:
- Co zjemy na śniadanie?
- Pieczony udziec zapewne...
- Skąd weźmiemy udziec?!
- Skąd, skąd! Jeśli chodzi o mnie to przypomnę, że moje nogi zżarły rekiny!