#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Do knajpy portowej wpada...

Do knajpy portowej wpada podpity marynarz. Idzie, zataczając się, prosto do baru i krzyczy:
- Kiedy ja piję, to wszyscy piją!
Na to hasło rzuciła się do baru cała sala: prostytutki, orkiestra, goście, kelnerzy. Wszyscy przepijają zdrowie marynarza, życząc mu wszystkiego najlepszego. Kiedy wypito pierwszą kolejkę, marynarz woła:
- Kiedy ja piję drugą kolejkę, to wszyscy piją drugą kolejkę. Oczywiście, z takiej okazji znowu skorzystała cała obecna klientela. Nawet zaczęli przybywać chętni z zewnątrz, a za drugą kolejką idzie trzecia, czwarta, piąta. Wreszcie pijany, jak sto tysięcy bałwanów, marynarz wyciąga z kieszeni dolara, rzuca ostentacyjnie na bufet i woła:
- Kiedy ja płacę, to wszyscy płacą!

Jasiu mówi do mamy:...

Jasiu mówi do mamy:
- Mamo ! Ty jeździsz samochodem jak piorun.
- Tak szybko ?
- Nie ! Tak walisz po drzewach.

Baca chciał nielegalnie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wiejska dyskoteka w Jastkowie,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Apteka:...

Apteka:
- Ma pan jakiś dobry środek na porost włosów?
- Mam.
- Naprawdę dobry?
- Proszę Pana, rewelacyjny! Widzi Pan wąsacza przy tamtej kasie?
- Tak...?
- To moja żona, próbowała tubkę odkręcić zębami.

Biegnie Jaś do taty i...

Biegnie Jaś do taty i krzyczy:
- tato mam dwie nowe wiadomości dobrą i złą.
- no to mów złą
A Jasiu na to:
- rozbiłem Twoje auto
- a dobrą wiadomość?
- już tego nie zrobię.

- Widzisz tego młodego...

- Widzisz tego młodego człowieka na zdjęciu?
- Tak.
- To o szesnastej odbierzesz go z przedszkola.

Rozmawia biolog z komputerowce...

Rozmawia biolog z komputerowcem:
- Temperatura ciała gronostaja wynosi 42 stopnie, a wzrok on ma 5x lepszy, niż człowiek.
- Może i ten futrzak ma lepszą kartę graficzną, ale chłodzenie nie wyrabia.

Żubr, łoś, jeleń i renifer...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Dzisiaj proszę państwa,...

- Dzisiaj proszę państwa, będziemy mówić o kłamstwie - zaczął profesor, po
czym zadał pytanie
- Kto przeczytał moją książkę?
Wszyscy studenci podnieśli ręce.
- A więc proszę państwa, to był przykład kłamstwa. Owszem książkę
napisałem, ale jeszcze nie oddałem do druku.