#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Kochany, czy przede...

- Kochany, czy przede mną całowałeś się już z jakąś dziewczyną?
- Tak, ale tylko raz i to przy ludziach.
- Przy ludziach? A co oni tam robili?
- Krzyczeli - "gorzko! gorzko!"

Szaman wziął wodę, wlał...

Szaman wziął wodę, wlał do miednicy, po czym zdjął swoją koszulę i pogwizdując zaczął ją prać. Gdy skończył wylał wodę za wysuszone krzaki.
- Ma ktoś jeszcze wodę?
Tym razem milczenie trwało dłużej, ale w końcu jeden z mieszkańców podał mu swój w połowie pełny bukłak - od dwóch dni nie piłem, jeszcze to mi zostało - mówi.

Czemu kościół jest niesprawied...

Czemu kościół jest niesprawiedliwy?
Bo wszyscy się składają,a tylko jeden pije.

Przychodzi dżdżownica...

Przychodzi dżdżownica do dżdżownicy.
- Cześć !
- Cześć !
- Jest Twój stary w domu ?
- Nie, przyszli chłopaki i zabrali go na ryby.

Ostatnio pojawiła się...

Ostatnio pojawiła się możliwość płacenia komórką za przejazd pociągiem do Wołomina. Jeden przejazd - jedna komórka.

Na lekcji:...

Na lekcji:
- Nowak, podaj liczbę dwucyfrową.
- 34.
- A jeśli przestawisz cyfry?
- Nie wiem.
- Siadaj. Kowalski podaj liczbę dwucyfrową.
- 18.
- A jeśli przestawisz cyfry?
- Nie wiem.
- Jasiu podaj...
- 33.

Z ilu sylab składa się...

Z ilu sylab składa się scyzoryk?

(Scyzoryk nie składa się z sylab, tylko na pół)

- Jak wygląda prośba...

- Jak wygląda prośba do Boga, faceta po 70-tce?
- Odebrałeś Boże siły, to odbierz i chęci.

Od wielu miesięcy patrzyła...

Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy się nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne.
Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik...
Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt
w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój zabytkowy ford mustang....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie??
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może VW golf to nie był dobry wybór... może toyota...".
Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła...

NIEZIEMSKA PRĘDKOŚĆ...

NIEZIEMSKA PRĘDKOŚĆ

Kumpel dzisiaj miał pierwszą sprawę rozwodową i udało mu się zakończyć związek po pierwszej rozprawie. Obopólna zgoda. Ogólnie spoko. Wszystkim rozwodzącym się, życzę tak spokojnej rozprawy i życiowego podejścia jak on miał ze swoją małżonką.
Dzwoni uradowany do przyjaciela:
- Marcin!
- No, co?
- No jak to, co? Udało się!
- Na prawdę? Tak szybko?
- No! Trwało to niecałe 30 minut!!!
- Ja pie*dolę... Naprawdę? Naprawiłeś mi kompa tak szybko? JESTEŚ BOGIEM!
Faktycznie kumpel mu dał do naprawy kompa w piątek.