psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Wpadli w dół wielki lisica,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na dworcu PKS w Poznaniu...

Na dworcu PKS w Poznaniu facet wsiada do autobusu i mówi do kierowcy:
- Poproszę bilet do Poznania
- Ależ my już jesteśmy w Poznaniu! - odpowiada kierowca.
- Co? Tak szybko? Ile płacę?
- Zero złotych.
- Co? Tak tanio?

Młoda kobieta w wąskiej...

Młoda kobieta w wąskiej mini spódniczce chce wsiąść do autobusu. Nie może podnieść nogi, aby postawić ją na stopniu, więc sięga ręką do tyłu, aby rozpiąć guziczek z tyłu spódniczki. Jeden, drugi, trzeci... Zrobiła się za nią kolejka. W końcu stojący za nią mążczyzna chwycił ją za pupę i podsadził na stopień.
- Świnia! - krzyczy kobieta.
- Ja świnia?! A kto przed chwilą rozpiął mi wszystkie guziki w rozporku?

Dawno, dawno temu, za...

Dawno, dawno temu, za górami i lasami było sobie szcześliwe królestwo. Ludzie żyli w dostatku, niczego nie brakowało i wszyscy byli zadowoleni ze swojego wspaniałego króla. Jednak, jak to w baśniach bywa, sielanka nie trwała wiecznie. Pewnego dnia bowiem w królestwie pojawił się straszny smok - ogromny jak góra, o płomieniu tak gorącym, że przetapiał skały w szkło w ciągu pięciu sekund. Co gorsza - smok, jak kazdy stereotpowy smok z baśni, gustował w dziewicach, które należało dostarczać do jego jaskini, gdzie je rozdziewiczał, a potem zjadał to co zostało po rozdziewiczaniu.
Blady strach padł na ludność w tym królestwie. Szkoda było pięknych dziewczyn,a smok zapowiedzial, że jak skończą się dziewice to spali całe królestwo i odleci. Należało coś z nim zrobić - najlepiej zabić.
Jak to w baśniach bywa, król miał trzech synów. Pierwszy, najstarszy byl silny jak tur, powiadano, że jak ścisnął tysiącletni dąb, to sok z niego tryskał jak z młodej brzózki. Średni, trochę młodszy, także był nie lada mocarzem - podobno potrafił dwa byki za rogi położyć na ziemi. Trzeci, najmłodszy... no wiecie... szkoda gadać - trzeci był po prostu głupim wymoczkiem, o prostym sercu i sile dwunastoletniej dziewczynki.
Wezwał zatem król do siebie swojego najstarszego syna i tako mu rzecze:
- Najstarszy, najsilniejszy, najmądrzejszy i najpiękniejszy synu mój. Załóż swoją świętą zbroję, weź magiczny miecz i idź zabij smoka. Syn przytaknął wdział świętą zbroję, wyrwał ze skały magiczny miecz i poszedł zabić smoka. Szedł i szedł przez dziki las. Nagle patrzy: na ziemi leży gniazdo z pisklętami, które spadlo z drzewa. Niewiele myśląc, kopnął gniazdo i poszedł dalej. Doszedł nad leśne jezioro, patrzy, a tam na brzegu leży ogromny szczupak i dusi się. Zarechotał z tak zabawnego widoku, kopnął rybe i poszedł dalej. Doszedł do największego mrowiska w cały świecie. Czarna masa mrówek uwijała się po wielkim stogu ściółki wśród swoich mrówczych obowiązków. Rycerz wytrząsnął na mrowisko węgielek z fajki, popatrzył trochę z radością na walkę mrówek z pożarem i poszedł dalej.
Wyszedł w końcu z lasu i ujrzął smoczą jaskinię. Stanął przed nią, podparł się dumnie swoim magicznym mieczem i krzyknął z całej siły swoich ogromnych płuc:
- Smoku! Przyszedłem cię zabić!
A smok smarknął [SMARK!] i go zabił.

Jakie zwierzę jest najweselsze...

Jakie zwierzę jest najweselsze?
- Kura - ciągle robi sobie jaja!

Przychodzi facet z pracy,...

Przychodzi facet z pracy, strasznie zmęczony, siada w fotelu i mówi sam do siebie:
- Czuję, że dziś umrę...
Nagle słychać dzwonek do drzwi. Facet wstaje z fotela, otwiera drzwi i stwierdza, że nikogo nie ma. Wraca do pokoju i znów siada na fotel. Nagle znów słychać dzwonek. Facet zrywa się z fotela, biegnie do drzwi, otwiera je i...znowu nic.
Wraca do pokoju, rozkłada wersalkę, ścieli ją i kładzie się.
Nagle - znów dzwonek. Facet wyłazi z pościeli i resztkami sił czołga się w kierunku drzwi. otwiera je, mętnym wzrokiem spogląda w dół i widzi przed sobą malutką śmierć z kosą.
- Co się tak gapisz? Ja dziś nie po Ciebie, tylko po Twojego chomika!

Prokurator przesłuchuje...

Prokurator przesłuchuje policjanta, który uciekającego złodzieja ranił w nogę:
- Dlaczego nie użył pan broni z ostrą amunicją, tylko strzelał do uciekającego z łuku?
- Był środek nocy, nie chciałem nikogo zbudzić!

Mały, chudy karzełek...

Mały, chudy karzełek wchodzi do francuskiej restauracji.
- Witamy, witamy - przy stoliku kelner kłania się usłużnie - Polecamy żabie ud...
- Ale wie pan, ja na diecie jestem... - przerywa klient
- Taa... to może... Co pan powie na żabie ramionka?

Przychodzi jąkała do...

Przychodzi jąkała do sklepu i mówi:
Poproszę h h h h h h ...
Karierka zaczyna podpowiadać mu ale on nadal mówi:h h h h h ...
Kasjerka nie wytrzymuje i zaczyna śmiać się.
Na to wkurzony jąkała mówi:
- h** niech będą bułki.

Tato ogląda dzienniczek...

Tato ogląda dzienniczek Jasia i mówi:
- Jasiu, znowu dostałeś 1 z historii.
A Jasiu odpowiada:
- Niestety, historia lubi się powtarzać.