#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Chłopak do dziewczyny:...

Chłopak do dziewczyny:
- Jeśli myślisz, że para cycków jest w stanie mnie przekonać do tego wyjazdu, to dobrze myślisz.

Skok z 4 tysięcy metrów....

Skok z 4 tysięcy metrów. Skoczkowie wykonują skomplikowane akrobacje. Jeden czuje jak go ktoś puka w ramię:
- Chcesz jabłko? Jeszcze długo będziemy spadać.
- Dawaj...
Po chwili znowu to samo:
- Chcesz jeszcze jedno jabłko ? Jeszcze mamy czas...
- Czemu nie. Dawaj. Bardzo smaczne...
I po chwili kolejnej:
- Jeszcze jabłuszko??
- Stary, skąd ty masz tyle tych jabłek???
- Nie ja! Ty masz. Cały plecak na plecach...

-Dlaczego blondynka zawsze...

-Dlaczego blondynka zawsze pije kefir tuż przy regale z nabiałem w supermarkecie?
-Bo na wieczku opakowania drukowanymi literami jest napisane: „Tu otwierać

- Wowaczka, wujek dał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dlaczego w Wąchocku pod...

Dlaczego w Wąchocku pod liniami wysokiego napięcia są porozwieszane siatki?
- Żeby wysokie napięcie nie spadło.

- O stary, wiedzie ci...

- O stary, wiedzie ci się? Wypasiony apartament, Zaje****a bryka, dacza? Niczego ci chyba więcej nie trzeba?
- Jedna rzecz by się przydała.
- Jaka?
- Żelazne alibi.

Facet wybrał się do swojego...

Facet wybrał się do swojego przyjaciela w odwiedziny. Gdy dotarł do jego domu zobaczył na podjeździe auto, całe pokryte liśćmi, podrapane, z gałęziami w wybitych oknach oraz z licznymi plamami krwi na masce. Wpada do jego domu i pyta swojego przyjaciela :

- Co się stało ? Co z twoim samochodem, miałeś wypadek ?
- Rozjechałem prawnika...
- No to by tłumaczyło plamy krwi, a reszta ?
- Uciekał skubany przez park.

- Panie doktorze, mój...

- Panie doktorze, mój mąż każdej nocy mówi przez sen, nie mogę przez to spać.
- Widocznie za dnia nie dopuszcza go pani do głosu.

Jak Weronika Grycan trenuje...

Jak Weronika Grycan trenuje do programu "taniec z gwiazdami"?
.
.
.
.
.
.
.
.
.

-ZaŻarcie

dlaczego długopisy nie...

dlaczego długopisy nie chodzą do szkoły?
.
.
.
.
.
bo się wypisały