psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

- Wowaczka, wujek dał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dlaczego w Wąchocku pod...

Dlaczego w Wąchocku pod liniami wysokiego napięcia są porozwieszane siatki?
- Żeby wysokie napięcie nie spadło.

- O stary, wiedzie ci...

- O stary, wiedzie ci się? Wypasiony apartament, Zaje****a bryka, dacza? Niczego ci chyba więcej nie trzeba?
- Jedna rzecz by się przydała.
- Jaka?
- Żelazne alibi.

Facet wybrał się do swojego...

Facet wybrał się do swojego przyjaciela w odwiedziny. Gdy dotarł do jego domu zobaczył na podjeździe auto, całe pokryte liśćmi, podrapane, z gałęziami w wybitych oknach oraz z licznymi plamami krwi na masce. Wpada do jego domu i pyta swojego przyjaciela :

- Co się stało ? Co z twoim samochodem, miałeś wypadek ?
- Rozjechałem prawnika...
- No to by tłumaczyło plamy krwi, a reszta ?
- Uciekał skubany przez park.

dlaczego długopisy nie...

dlaczego długopisy nie chodzą do szkoły?
.
.
.
.
.
bo się wypisały

MANICURE...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ubogi jest ten co ma,...

Ubogi jest ten co ma, a z nikim się nie dzieli

Mama, tata i Jasiu wybrali...

Mama, tata i Jasiu wybrali sie do cyrku. Gdy na arenie pojawił się słoń, tata poszedł kupić słodycze. Nagle malec wstaje i wyciągając rękę, krzyczy:
- Mamo, mamo, co to jest?
Zaskoczona pytaniem mama odpowiada:
- To jest ogon słonia.
Jasiu jednak wykrzykuje dalej:
- Nie! Pod spodem.
Zakłopotana mama odpowiada:
- Tooo... nic takiego.
Wraca tata, ale zapomniał kupić napojów, wiec idzie po nie mama. Gdy tylko się oddaliła, chłopiec wiesza sie ojcu na ramieniu.
- Tato, tato, co to jest?
- To jest ogon, synu.
- Nie, pod spodem.
- To jest siusiak słonia.
Jasiu chwilę się zastanawia, po czym mówi:
- A mama powiedziała, że to nic takiego.
Ojciec z dumą rozpiera się na fotelu:
- No cóż, synku. Tatuś trochę mamusię rozpuścił.

Kolacja przy świecach:...

Kolacja przy świecach:
-Marku, obiecuję ci noc, której nie zapomnisz do końca życia... tylko dojem grochówkę...

Pani w szkole pyta Justynę,...

Pani w szkole pyta Justynę, jakie ma zwierzątko w domu.
A na to Justyna:
- Pieska.
Pyta też Artura, jakie ma zwierzątko w domu.
A na to Artur:
- Kota.
Pani pyta Jasia:
- Jasiu, a Ty jakie masz zwierzątko w domu?
A na to Jasiu:
- Sowę na kółkach - mówi Jasiu.
A pani:
- No to ja dziś przyjdę do Ciebie zobaczyć tę sowę na kółkach.
Pani przyszła do Jasia i mówi:
- Jasiu, pokaż mi tę sowę na kółkach.
Jasiu przywozi swego dziadka na wózku inwalidzkim i się pyta Dziadka:
- Dziadku, kiedy ostatni raz byłeś w kiblu??
A na to Dziadek:
-huhuhu huhuhu