#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Nowak wybrał się z nieletnim...

Nowak wybrał się z nieletnim synem do sklepu. Oprócz papierosów i butelczyny na wzmocnienie nabył w drodze kupna kilogram kiełbasy zwyczajnej. Po powrocie do domu ulżył sobie co nieco z butelczyny, zapalił papieroska, a następnie włożył kiełbasę do lodówki. Jakiś wewnętrzny instynkt, a może wrodzona nieufność kazały mu zważyć kupioną kiełbasę. Jego podejrzenie potwierdziło się. Brakowało 15 dkg.
Wrócił do sklepu i złożył reklamację u tej samej sprzedawczyni:
- Zważyłem. Brakuje 15 deko...
Sprzedawczyni przyjrzała mu się nieufnie i równie nieufnie zapytała:
- A gnojka, z którym pan był też pan zważył?

Idealna żona powinna...

Idealna żona powinna być jak karaluch.
Widzisz ją albo w nocy, albo w kuchni.

Facet mówi do sąsiada:...

Facet mówi do sąsiada:
- Byłem z teściową w zoo.
- I jak było?
- Nie przyjęli jej.

Hrabia i Hrabina spędzają...

Hrabia i Hrabina spędzają noc poślubną. Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina się w palec i skrapia prześcieradło ze słowy:
- Niech chociaż pozory będą...
Hrabina równie zniesmaczona wysmarkała się w prześcieradło i powiedziała:
- Masz rację Hrabio.

MIŁOŚĆ NA CAŁE ŻYCIE...

MIŁOŚĆ NA CAŁE ŻYCIE

Kumpel z małżowiną zakupili mieszkanko. On, jako manualny, zajął się wykańczaniem czego się dało we własnym zakresie, ona jako akustyczno - zaczepna, wojowała z wykonawcami pozostałych elementów o jakość.
Ponieważ wynajęta ekipa kilkakrotnie wstawiła drzwi wejściowe nie tak (lub nie takie), jakie wymarzyła sobie pani domu, po raz któryś przyjechała na poprawki. Zapukali, otworzył pan domu, w kombinezonie, upaprany, z pacą do kafelkowania w dłoni.
- Jest szefowa?
- Nie ma.
- Kiedy będzie?
- Nie wiem, za godzinę, może dwie...
- Bo my tu drzwi mamy wymienić.
- OK. Wiem, wymieniajcie.
...Dzwoni pani domu do pana domu... On rozmawia:
- Tak. Są. Wymieniają drzwi... Tak, wygłuszenie w czarnej skórze... Tak, srebrny wizjer...
Koniec rozmowy.
Po chwili gość z ekipy od drzwi zagaja:
- Panie, ta wredna suka, to nas z tymi drzwiami już czwarty raz goni, ciągle coś jej nie pasuje...
- Panie, a co ja mam powiedzieć, jak z nią od trzynastu lat jestem?

Rada dnia: aby ją lepiej...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Sasza z Moskwy telefonuje...

Sasza z Moskwy telefonuje do Fiodora na Syberię:
– Słyszałem, że u was sroga zima.
– Eee, jaka tam tęga. Raptem minus 25 stopni mrozu – odpowiada Fiodor.
– Tak? A ja słyszałem w telewizji, że minus 60.
– A, no chyba, że na dworze!

MAGICZNE PUDEŁKO...

MAGICZNE PUDEŁKO

Dziadek Bolek (który już tu gościł) postanowił po raz pierwszy w życiu skorzystać z technologii telefonii cyfrowej, jako że z Wiesławem - synem swoim a rodzonym bratem teścia mego w ogóle telefonu nie posiadają. Chodziło o to, by kuzynkę do siebie zaprosić na imprezkę długołikendowomajową.
- Eź no mnie numer do Gieni wystukaj na tym pudełku swoim. Jak się z tego czegoś gada? Małe toto... I nie wiem, czy słyszał będę (polej no Wiesiu), bo głuchy człek nieco...
- To może dziadku ja wezmę tak na głośnomówiący, coby lepiej słychać było?
- To weź. (polałeś Wiesiu?)
Numer wystukany, stakan opróżniony, śmiałość jest - dziadek Bolek uderza:
- Dzień dobry!
- Słucham?
- Czy ja mogę z Gienią rozmawiać?!
- Przy telefonie.
- Dzień dobry!! Ale czy z Gienią mogę rozmawiać?! Bolek mówi!!!
- Przy telefonie!!
- Gienia?!
- Tak!!!
- Gieeenia! Od razu Cię poznałem!!!

Z pewnego autoforum:...

Z pewnego autoforum:
- Kupiłem nowy wypasiony wózek, chciałbym teraz jakiś tuning machnąć, jakieś fajne napisy, takie oryginalne, wiecie, gdzie to można tanio zrobić?
- Zastaw mi na noc wjazd do garażu a będziesz miał za darmo, oryginalnie i od serca.

W środku nocy szefa remizy...

W środku nocy szefa remizy strażackiej budzi dzwonienie telefonu.
- Kapitanie, pali się chałupa Maśluszczakowej!
- Eee, no... Która teraz godzina?
- Piętnaście po drugiej.
- A od dawna się pali?
- Od pięciu minut.
- Dobra, to obudźcie mnie, jak się porządnie będzie hajcować!