psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Dwaj dobrzy koledzy wyruszyli...

Dwaj dobrzy koledzy wyruszyli odpicowanym Polonezem na panienki.
Wiedzieli gdzie przy drodze szybkiego ruchu stoją, wybrali więc właściwy kierunek.
Po niespełna dwudziestu minutach byli na miejscu.
- Patrz jakie szczęście, prawie dwie jakby czekały na nas - mówi kierowca.
- No!... Ja wezmę tę czarną przy kości, a ty tę chudą rudą!
- Zaraz, zaraz!... Dlaczego tak decydujesz?
- No przecież ty lubisz stale wciskać do dechy!

KOBIETO! DBAJ O SWOJĄ...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Zosiu, jaki ten twój...

- Zosiu, jaki ten twój piesek chudy. Jak się wabi?
- Anoreksio.

Jeśli zdarza ci się często...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Strasznie mnie wk***wia...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

- Tatusiu, czy mama na...

- Tatusiu, czy mama na pewno wraca tym pociągiem?
- Nie gadaj tyle, tylko rozkręcaj szybciej szyny.

Blondynka mówi do męża:...

Blondynka mówi do męża:
- Już trzy miesiące zastanawiasz się jaki kupić samochód, a mnie zaproponowałeś małżeństwo już w trzecim dniu znajomości!
- Ależ kochanie. Kupno samochodu to poważna sprawa.

W markecie:...

W markecie:
- Nie zapomnij prezerwatyw - szepce żona.
- Kurde, 9 zyla za trzy razy... - mruczy mąż.
- Kryspin! Czy ci ktoś daje taniej?!

WADY ANTYKONCEPCJI...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jestem totalnym tumanem...

Jestem totalnym tumanem jeśli chodzi o obsługę czegokolwiek w domu.
Nie można mnie poprosić bym pralkę nastawił, bo ja tego nie umiem (wersja przedstawiona mojej Najukochańszej Żoneczce).
A poza tym – wygodnie mi z tym (o tym cicho-sza, co by się nie wydało).
Ale syn mnie poprosił o sfinansowanie nowej pralki, bo raz, że pięknie sesję zaliczył, dwa – stara pralka poszła się eufemistycznie: -lić.
No i pojechaliśmy dzisiaj do jakiegoś sklepu, ale nie do Media, bo tam podobno takich jak ja nie obsługują. Oglądamy i ni cholery nie możemy się zdecydować.
W końcu podchodzi do nas sprzedawca i tłumaczymy w czym rzecz. Miał facet cierpliwość, bo my, jak baby wybrzydzaliśmy.
W końcu ja się pytam wskazując na jakąś tam pralkę Whirpoola:
- Czy to łatwo się obsługuje?
Sprzedawca:
- Panie, małpę można nauczyć obsługi w dziesięć minut, nawet baba sobie sama poradzi.

No, przekonał nas tym samym.