psy
emu
#it
hit
fut
syn
lek

Ogłoszenie ze zdjęciem...

Ogłoszenie ze zdjęciem przyklejone na klatce schodowej w bloku:
"Zaginął pekińczyk..."
Dopisek flamastrem poniżej:
"A to dopiero początek! Zapłać k...wo za gaz!!"

Zabił czas....

Dlaczego posłowie nie...

Dlaczego posłowie nie głosowali za samorozwiązaniem sejmu?
- Bo kto by chciał wygnania z raju?

Wykład z elektrotechniki,...

Wykład z elektrotechniki, profesor tłumaczy studentom zasade działania transformatora. Z sali jedna ze studentek podnosi ręke i pyta:
Stu. - Panie profesorze, czy to urządzenie musi tak buczeć??
Prof. - Jesli mialaby pani 50 okresów na minute to tez by Pani buczała:)

Mąż wrócił po pracy do domu....

Mąż wrócił po pracy do domu.
- Umyj ręce ! - zaraz podam obiad - mówi żona.
Po chwili siedzą przy stole i zaczynają jeść zupę.
- Niedosolona ! - mówi mąż po pierwszych kilku łyżkach.
- Fakt ! - potwierdza żona i dodaje... - Nie mam dziś głowy od samego rana.
- To dobrze ! - nie będzie cię miało co wieczorem boleć.

Na lekcji chemii nauczycielka...

Na lekcji chemii nauczycielka objaśnia uczniom temat: alkohole:
- Nazwy alkoholi tworzymy od nazwy węglowodoru, dodając końcówkę "ol", na przykład: metanol, etanol, butanol...
Jasio:
- Jabol!

Reklama:...

Reklama:
Nie pijesz?
Nie ciągnie cię do papierosów?
Odwrócili się od ciebie przyjaciele i znajomi?
PRODUKT DLA CIEBIE! Nowa pasta do zębów "Wszystko w jednym" pomoże ci przywrócić wiarę w siebie!
Niepowtarzalny zapach przetrawionego alkoholu zmieszanego z dymem tanich papierosów!!!
Teraz znów możesz być swój wśród swoich!

Lesna sciezka przechadza...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż z żoną ogląda horror....

Mąż z żoną ogląda horror.
Nagle na ekranie pojawia się przerażająca, kobieca postać.
Żona wystraszona wykrzyknęła:
- O matko!!!
- Poznałaś, co?

Żona wyjechała w delegację,...

Żona wyjechała w delegację, więc teściowa zaprosiła do siebie na obiad zięcia.
Zięć przestraszony tym, że teściowa na pewno coś knuje, ale postanowił pójść.
Zięć siedzi już przy stole, teściowa po kolei podaje dania. Najpierw zupa. Ten sprawdza łyżką czy się nie stopiła, wącha czy czymś nie śmierdzi. Nagle patrzy a obok kotek biegnie. Dla pewności swoją zupę wlał kotu do miski. Ten ledwo kilka łyków wziął, poczym staną sztywny:
- Ty franco - myśli przestraszony zięć - chciałaś mnie otruć, nie daruje ci tego.
Gdy tylko teściowa wróciła do pokoju z kotletami, ten złapał ją i przez okno wyrzucił, po czym nagle kot staje normalnie i krzyczy:
- Yes! yes! yes!