psy
hit
fut
lek
emu
syn
#it

Ładowanie baterii...

Ładowanie baterii
Miałem kiedyś ruską gierkę z Wilkiem i Zającem, chodziła ona na baterie, takie małe i okrągłe. Grałem w nią zbyt często i baterie się wyczerpały. Wiedziałem że można lekko podładować baterię gdy się ją podgrzeje. Trzymanie baterii na kaloryferze było zbyt czasochłonne, a ja byłem zbyt niecierpliwy. Odpaliłem więc gaz, baterię wziąłem w kleszcze i podgrzewam. Podgrzewam, podgrzewam a tu nagle BUM. Padłem na ziemię, nie wiem co się dzieje. Matka wbiega do kuchni przerażona, pyta - Co tu się stało? - a ja jej na to - Baterię ładowałem.

Młodu Juhas rozpoczął...

Młodu Juhas rozpoczął pracę w biurze pewnej firmy. Gdy szef wpada do biura, zastaje go śpiącego:
- Jędrek! Gdzie Ty masz sumienie, śpisz w pracy!
- Ale mi się śnią ino sprawy służbowe.

Wraca mąż do domu i zastaje...

Wraca mąż do domu i zastaje żonę z kochankiem w łóżku. Żona oznajmia:
- I co, będziesz wierzył swoim zbereźnym oczom, a nie moim uczciwym słowom?!

POBUDKA...

POBUDKA

Mój synek, dwulatek, jest strasznie ruchliwym i ciekawskim dzieckiem. Pojmuje wszystko w lot, nie opanował jeszcze tylko dwóch słów - "Nie wolno!". Pewnego razu uparł się, że pobuszuje po ogródku. A tam - warzywka teścia, kwiaty, wanny pełne wody itd. Żadne argumenty nie działały, więc spróbowałem dość głupiego, ale - przynajmniej na początku - skutecznego. Ni mniej ni więcej, a oznajmiłem mu, ze nie może tam wejść, bo marchewki już śpią. Przez minutę chodził dookoła płotu i bramki, trzymając paluszek na ustach i mówiąc:
- Ciiii.
Uspokojony, odwróciłem się na chwilę, by usłyszeć nagle wrzask (a głos ma donośny):
- Marchewkiiii! Obudźcieeee się!

- Moja żona zrobiła sobie...

- Moja żona zrobiła sobie maseczkę błotną - zwierza się Nowak koledze.
- I jak wyszło?
- Przez dwa dni było dobrze. Niestety, potem błoto odpadło.

Jasiu do ojca:...

Jasiu do ojca:
- Tato, kto to jest dyplomata?
Ojciec:
- To taki gość, który potrafi powiedzieć "Spi******j" w taki sposób, iż poczujesz podniecenie na myśl o czekającej cię podróży.

- Stirlitz! - powiedział...

- Stirlitz! - powiedział Mueller - Czy pan przypadkiem nie jest Żydem!?
- No, tak! Matka - Rosjanka, ojciec - Rosjanin, a ja miałbym być Żydem!? - rzucił obrażony Stirlic i pomyślał: 'Czy ja przypadkiem nic nie palnąłem?'...

Podchodzi policjant do...

Podchodzi policjant do podejrzanego typa trzymającego w coś w łapach zawiniętego gazetą:
- Ma pan pozwolenie na kij basebalowy?
- To nie kij, to gazrurka.
- Aaa... to przepraszam.

Co mają wspólnego nauczyciele...

Co mają wspólnego nauczyciele z grzybami?
- Bardzo często oba gatunki trują.

Facet podczas podróży...

Facet podczas podróży samochodem poczuł, że chce mu się siusiu. Przy drodze nie było żadnego parkingu i po dłuższym czasie gdy nacisk na ścianki pęcherza się zwiększał postanowił zatrzymać się przy drodze. Tak zrobił, wyszedł z samochodu i poszedł do lasu. Rozpiął rozporek i z ulgą zaczął siusiać. Po kilku chwilach mówi do swojego penisa "No widzisz kiedy ty chcesz to ja zawsze staję".