psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Dwóch prawników weszło...

Dwóch prawników weszło do pubu, zamówili kolejkę, po czym wyjęli z teczek po kanapce i zaczęli jeść. Natychmiast pojawił się właściciel:
- Panowie! W tym lokalu jest taka zasada, że nie spożywa się przyniesionego własnego jedzenia.
- Oczywiście rozumiemy. Przepraszamy. Jak zasada to zasada.
Następnie zamienili się ze sobą kanapkami.

Trzech Łotyszy przechwala...

Trzech Łotyszy przechwala się swymi syny: "Mój syn żołdak, może gwałcić tyle kobiet ile chce".
Drugi " Mój syn rolnik, może jeść tyle zimnioków ile chce"
Trzeci mówi: "Mój syn trup, dla niego trud skończony".
Mówią oni "Tyś wygrał z nami".
Ale wszyscy smutni.

Europa....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Dlaczego blondynki nie...

Dlaczego blondynki nie jedzą nic co jest w słoiku?
- Bo boją się, że im głowa utknie.

Zwierzenie policjanta:...

Zwierzenie policjanta:
- Najgorsze są kobiety. Nigdy do niczego się nie przyznają. Niedawno taka jedna spowodowała pożar w hotelu, bo zasnęła z zapalonym papierosem. Ale w czasie śledztwa twierdziła, że jest niewinna. Że pościel płonęła już w chwili, gdy kładła się do łóżka..

ŻYCIE TO NIE BAJKA...

ŻYCIE TO NIE BAJKA

Przypomniałem sobie jak to mi i mojej byłej znajomy przedstawiał swoją wybrankę. Nie wiem czym grzeszyła, ale na pewno nie urodą.
W każdym razie do rzeczy, żeby nie przedłużać. Siedzimy sobie już potem z moją byłą sam na sam. Nagle w zadumie rozpoczęła dialog:
- Nie no, całkiem miła jest, tak pomijając wygląd.
- Może i masz racje, księżniczko.
- Pomyśl sobie, ona przecież też jest czyjąś księżniczką.
Pomyślałem. Może zbyt intensywnie, bo wyrwało mi się kończące temat:
- To ciekawe, jak w tej bajce wyglądają smoki.

Idzie pijak i bełkocze:...

Idzie pijak i bełkocze: Litr na siedmiu, litr na siedmiu. - Jak to możliwe, że jesteś taki pijany, skoro w siedmiu wypiliście tylko jeden litr? - Sześciu nie przyszło.

- Na ślubie wczoraj byłem....

- Na ślubie wczoraj byłem.
- No i co, jak było?.
- Normalnie. O, taką obrączkę dostałem...

Zięć do teściowej:...

Zięć do teściowej:
- Mamo, kupuję za rok psa.
Teściowa:
- Po moim trupie.
Zięć:
- No właśnie, za rok!

Idzie studentka przez...

Idzie studentka przez ciemny las,z krzaków wyskakuje zboczeiec i mówi:
-Próbka...,albo życie...