psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Żona z mężem w restauracji....

Żona z mężem w restauracji. Ona zamawia:
- Stek, pieczone ziemniaczki i lampka czerwonego wina.
Kelner pyta:
- A warzywo?
- A on... On zje to co ja.

CAPPUCCINO...

CAPPUCCINO

Mam w pracy koleżankę. Bardzo atrakcyjna babka, mimo że bliżej 40 niż 30 to taka naprawdę do schrupania. Od czasu do czasu ją uraczę komplementem, ogólnie ma poczucie humoru i nie obraża się o uwagę o sterczących sutkach. Ale do rzeczy. Ostatnio wziąłem w automacie dla siebie kawę, a dla niej cappuccino. Na górze zebrała się biała pianka, więc ona do mnie z szelmowskim uśmieszkiem:
- Co to jest?
Ja na to z równie szelmowską miną:
- Nie powiem co to jest, mogę tylko powiedzieć, że "w trakcie" myślałem o Tobie.

Autobus. Około 5-letni...

Autobus. Około 5-letni wnuczek pyta babci:
- Babciu, a ile ty masz lat?
- Zgadnij...
- To powiedz chociaż pierwszą cyfrę...
- Pięć...
- A drugą?
- Siedem... teraz już wiesz...
- A trzecią?

- I jak ci minęła noc...

- I jak ci minęła noc z tą wypas lalką z telewizji?
- Nawet nie pytaj, za każdym razem w najlepszym momencie robiła przerwę na reklamy.

Pani Katechetka opowiada...

Pani Katechetka opowiada dzieciom, że Bóg jest wszędzie.
Na to Jaś pyta:
- A czy jest u Kowalskich w piwnicy?
- No pewnie, że jest.
- A gówno prawda bo Kowalscy nie mają piwnicy.

Rozmawiają ojciec - wielbłąd...

Rozmawiają ojciec - wielbłąd i syn.
Syn pyta:
-tato a po co nam takie grube futro?
-bo chroni nas od goraca w dzień i od zimna w nocy.
-tato a po co nam te dwa garby na plecach?
-bo w farbach gromadzi nam się tłuszcz i dostarcza nam energii podczas długich podróży przez pustynie.
-tato a po co nam takie duże kopyta?
-bo jak idziemy po piasku to nie ugrzazniemy w nim.
-aha. Tato a po ch** nam to wszystko jak my w zoo mieszkamy?

Przylatuje UFO do USA:...

Przylatuje UFO do USA:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
- Eee... Nie okradaj nas - jedź do Rosji, tam to będziesz miał łupy.
Jedzie do Rosji, wysiada:
- Witam jestem ufoludkiem, tu jest mój statek. Przybyłem żeby was okraść.
- Eee... nie okradaj nas, jesteśmy dużym państwem, ale musimy się jakoś trzymać - jedź do Polski.
Jedzie do Polski:
- Witam jestem ufoludkiem, to jest... k***a! Gdzie mój statek?

Policjant zatrzymuje...

Policjant zatrzymuje przechodnia.
- Proszę się wylegimi... wylemigi... wyligi... A zresztą, niech pan idzie do domu, mam dziś dobry humor!

Przeprowadzono uliczną...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

BEZRADNI FACHOWCY...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.