psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Siedzi baca na skale...

Siedzi baca na skale i liczy:
- 121, 121, 121...
Przechodzi turysta i pyta się:
- Co tak liczycie baco?
Baca strąca turystę że skały i liczy dalej:
- 122, 122, 122...

Idzie sobie chodnikiem...

Idzie sobie chodnikiem małżeństwo. Kobieta mówi do mężczyzny:
- Kochanie, boli mnie nosek.
Mężczyzna buzi buzi po nosku. Kobieta mówi:
- Dziękuję kochanie, już przeszło.
Potem kobieta mówi:
- Kochanie, boli mnie szyja.
Mąż buzi buzi po szyi, kobieta mówi:
- Dziękuję kochanie, już przeszło.
Po chwili kobieta znowu mówi do męża:
- Mój kochanie, bolą mnie usta.
Mąż buzi buzi po ustach. Żona mówi do niego:
- Dziękuję kochanie, już nie boli.
Nagle pijak siedzący na ławce w parku podchodzi do mężczyzny i pyta:
- Panie, a hemoroidy pan leczysz?

Pewien polarnik przygotowuje...

Pewien polarnik przygotowuje się do przejęcia jednoosobowej stacji badawczej na biegunie polarnym. Jego przełożony udziela mu ostatnich instrukcji:
W razie kłopotów dysponujesz tymi oto środkami ratunkowymi – radiostacją, amunicją świetlną oraz talią kart.
- Po co karty? – pyta zdziwiony naukowiec.
Szef tłumaczy:
- Jeśli nawali radiostacja oraz namoknie amunicja pozostaje Ci tylko jedno wyjście – zaczniesz rozkładać pasjansa. Mogę się założyć, że już po minucie ktoś klepnie Cię z tyłu w ramię i powie: "Tam! Czerwona dama na czarnego króla!"

Spotkałem atrakcyjną...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Rozmawiają dwie znajome:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ledwo w sali kinowej...

Ledwo w sali kinowej zgasło światło i na ekranie pojawiły się czołowe napisy, jeden facet pochylił się do drugiego i pyta:
- Przepraszam, czy pan widzi, co tam jest napisane?
- Tak, widzę.
- Czy byłby pan tak dobry i przeczytał mi nazwisko reżysera, bo kiepsko widzę?
- Ale przecież jest też lektor i on przeczyta.
- Ale i kiepsko słyszę. Przy okazji: ten film jest kolorowy czy czarno-biały?
- Jest pan daltonistą?
- Tak, a co?
- Dziwne. Nie rozumiem, po co pan przychodzi do kina, skoro nijak nie będzie miał pan z tego frajdy.
- A kto mówi o frajdzie? Ja mam recenzję napisać.

KANTOR...

KANTOR

Starsza młoda jechała na wycieczkę do Finlandii, więc trzeba było ją w nieco kasy wyposażyć.
Jako, że byłem akurat na poczcie głównej, postanowiłem nieco euraków nabyć droga kupna.
Włażę na salę, rozglądam się i widzę wydzieloną część z dumnym napisem "Bank Pocztowy i tablicę z kursami walut wiszącą za biurkiem znudzonej Pani.
- Dzień dobry, rozumiem, że prowadzicie Państwo wymianę walut - wskazuję na tablicę.
- Eee... Nieee... Ale tam po drugiej stronie jest kantor w trzecim okienku... - ziewnęła Pani.
- Ale macie tu cennik - wskazuję tablicę jeszcze raz.
- To tylko informacyjnie - rozdziawiła paszczękę po raz kolejny i wróciła do studiowania fu**’tu.
Wzruszyłem ramionami i podreptałem w kolejkę do okienka z kantorem.
Wreszcie nadeszła moja kolej, schylam się w kierunku Blondynki okienkowej:
- Dzień dobry, chciałbym kupić nieco euro.
- Ale to u koleżanki - Blondynka macha ręką w kierunku okienka "nadawanie, odbieranie paczek".
- Krysia, sprzedaj ty, ja nie mogę - drze japę Ruda Paczka.
- Dobra - Blondynka zaczyna gmerać gdzieś pod ladą - Ale euro już wyszły... Mogą być dolary?

Normalnie jak w "Misiu"...

Baca przyjechał do Warszawy....

Baca przyjechał do Warszawy. Myśli sobie: "psejode się tromwojem".
Idzie do kiosku i gada:
- Poprosze bilet na tromwaj. Miysce konicnie sidzonce.

Jest sobie las...a w...

Jest sobie las...a w tym lesie sprytny zajac, glupi niedzwiedz i madra sowa...i ten niedzwiedz tak sobie siedzi pod drzewem i przychodzi do niego zajac i mowi : czesc niedzwiedz, ten odpowiada : czesc zajaczek. Zajaczek mowi pytal o Ciebie Michał...
niedzwiedz: jaki Michał
zajac : ten co ci w dupe wpychal
i zajaczek uciekl, nastepnego dnia przychodzi zajaczek do niedzwiedzia i mowi
zajac: czesc niedzwiedz
niedzwiedz : czesc zajac
zajac : pytal o ciebie Michal...
niedzwiedz : jaki michał??
zajac : ten co ci w dupe wpychal....
ta sytuacja powtarzala sie wielokrotnie, az niedzwiedz sie wkurzyl i poszedl do sowy, sowa jest madra i na pewno cos wymysli. Niedzwiedz opowiedzial sowie co sie zdarzylo, a sowa mu poradzila :
sowa : jak zobaczysz zajaca to pierwszy powiedz "czesc zajac"
on odpowie. To ty mu powiedz pytala o CIebie Maja. On zapyta "jaka Maja" a ty odpowiesz "ta co cie gryzla w jaja" niedzwiedz zadowolony poszedl sobie posiedziec pod drzewem jak to zwykle robi. Siedzi i siedzi, a tu idzie zajac.
Niedzwiedz : czesc zajac
zajac : czesc niedzwiec
Niedzwiedz : pytala o ciebie Maja
zajac : tak wiem, mowil mi Michał
niedzwiedz : jaki michal

Wowoczka stoi przed blokiem...

Wowoczka stoi przed blokiem i krzyczy:
- Natasza! Natasza!!!
Z okna wychyla się ojciec Nataszy:
- Natasza już śpi! Może ja mogę pomóc?
- Nie, potrzebuję Nataszę jako kobietę...
- Taaa... Kobieta śpi, przyjdź jutro - kończy rozmowę ojciec nataszy i zamyka okno.
Ale po pięciu minutach z bloku wybiega Natasza. W mini-spódniczce, półprzeźroczystej bluzce, z wielkim dekoltem:
- Coś chciałeś ode mnie? - pyta zalotnie.
- Wiesz, Natasza... piłka wpadła mi do damskiej ubikacji...