psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

MCR...

MCR

Onegdaj przechodziłam z Młodym obok mocno rozrośniętego pana, zmieniającego w mozole koło w swojej wypasionej bryce. Szło mu niesporo, pewnikiem dlatego, że klucz miał jakiś dziwny taki - na wprost kręcił, a nie w bok (dobra, możecie mnie zgnoić za nieobrazowy opis, przyznaje się, nie umiem). Młody wrósł w glebę, z tym większą łatwością, że mnie właśnie dopadła znajoma (bla, bla, bla, a słyszałaś, że Aśka...bla, bla, bla...). Anyway, rzeczony ABS męczył się niemiłosiernie, a śruba nic. Ani drgnie. W desperacji natarł na klucz ze wzmożonym wysiłkiem, aż było widać, jak mięśnie mu falują, a półkule prostują i ...sru!!! Klucz pękł.
Pan powiedział głośno i wyraźnie, co myśli o kluczu i jego protoplastach, ze szczególnym uwzględnieniem linii żeńskiej, po czym wzrok jego padł na Młodego. Zacukał się nieco i rzecze:
- Widzisz, jak będziesz dużo jadł i dużo ćwiczył, to urośniesz taki jak ja...
- Wolałbym nie - odparł z wyraźnym niesmakiem w głosie Młody, schylając się i podnosząc z ziemi jakiś przedmiot - bo ja bym tę śrubę najpierw trochę obstukał - tu wyciągnął rękę do ABS-a - a następnie użył tej oto przedłużki do klucza..

Cztery reguły dotyczące...

Cztery reguły dotyczące małżeństwa:

Potrzebujesz kobiety, która kocha cię bezwarunkowo, kobiety która zawsze będzie stanowić dla ciebie wyzwanie, kobiety z którą zawsze będziesz chciał się kochać i najważniejsze, musisz być pewien, że żadne z nich się nigdy nie spotkają.

życie jest jak szachy,raz...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idzie sobie mąż z żoną...

Idzie sobie mąż z żoną przez miasto. Nagle żona spogląda na wystawę sklepu z bielizną, patrzy, a tam ładne majteczki. Mówi do męża:
- Stasiu, kup mi te majteczki, one takie ładne!
Mąż patrzy na biodra żony i mówi:
- Gdzie ja na taki kombajn będę takie małe majteczki kupował!
Żona smutna, że nie kupi majteczek, mówi:
- Zobaczymy Stasiu, zobaczymy... - Może się pokochamy?
Żona na to:
- Gdzie ja bede cały kombajn zapuszczać na jednego lichego kłoska...

Siedzi pijak na ławce...

Siedzi pijak na ławce i podchodzi do niego policjant i mówi:
- Imię i nazwisko?
- Zygmunt Kwiatek.
- Lat?
- 46
- Adresik?
- A dresik to z adidasa!

Facet ma sprawę za pobicie...

Facet ma sprawę za pobicie żony
Prokurator:
-Czym pan uderzył małżonkę?
-Pomidorami.
-Pomidorami?To skąd te siniaki na głowie żony?
-Noooo....Pomidory były w puszce....

Pani w szkole zadała...

Pani w szkole zadała dzieciom zadanie:
- Kochane dzieci na jutro proszę przygotować coś ciekawego o swojej rodzinie.
Na drugi dzień pani pyta dzieci z zadanego tematu:
Małgosia: Mój tatuś ma niesamowity zawód - jest kosmonautą.
Czesio: A ja mam trzech tatusiów.
Na to Jasio wyciąga z teczki sporej wielkości ogórek, pokazuje go całej klasie i z dumą mówi:
- SZWAGIER.

Młody pirat pyta starego...

Młody pirat pyta starego pirata:
- Czemu masz drewnianą nogę?
- Kiedyś płynęliśmy, nagle podpłynął rekin i odgryzł mi nogę.
- A czemu zamiast prawej ręki masz hak?
- Zdobywaliśmy kiedyś inny statek i marynarz, z którym walczyłem, chlasnął mi dłoń szablą.
- A czemu nie masz jednego oka?
- Kiedyś spojrzałem w górę i w tym momencie mewa narobiła mi prosto w oko.
- Przecież od tego oka się nie traci.
- Ale to był mój pierwszy dzień z hakiem zamiast ręki.

Mama do Jasia: ...

Mama do Jasia:
- Dlaczego chowasz strzelbę taty?
- Żal mi dziewczynek.
- Nie rozumiem...
- Słyszałem, jak tata rozmawiał przez telefon z kolegą i mówił, że pójdą zapolować na dziewczynki.

Uprawia sex chłopak z...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.