psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Niemowa chce kupić szczoteczkę...

Niemowa chce kupić szczoteczkę do zębów. Wchodzi do sklepu, szczerzy zęby i wykonuje ruchy przypominające mycie zębów. Sprzedawcy udaje się go zrozumieć i sprzedaje mu szczoteczkę. Po chwili do sklepu wchodzi ślepiec, który chce kupić okulary przeciwsłoneczne.
Pytanie: Jak powinien to wyrazić, żeby sprzedawca go zrozumiał?
Odpowiedź: Powinien powiedzieć: "Poproszę okulary przeciwsłoneczne".

- Co umieszcza blondynka...

- Co umieszcza blondynka za uszami by być bardziej atrakcyjna?
- Nogi.

Idzie Jasiu z Małgosią...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Moja żona miała termin...

Moja żona miała termin porodu na przyszły weekend, jednak w ten piątek koło południa zadzwoniła do mnie z informacją, że zaczyna rodzić. Wsiadłem szybko w samochód i po kilku minutach byłem już przed blokiem. Nie miałem czasu żeby zaparkować na miejscu parkingowym więc zatrzymałem się na chodniku zaraz przed wejściem i pobiegłem na górę. Kiedy zszedłem razem z żoną na dół niespełna 10min później na całej powierzchni przedniej szyby miałem naklejki z "karnymi kut***", których w żaden sposób nie dało się odkleić. Trasę do szpitala pokonałem z głową wystawioną przez boczną szybę. YAFUD

W sex-shopie klientka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Prezydent Kaczyński wymknął...

Prezydent Kaczyński wymknął się ochronie i niezauważony opuścił posiadłość na Helu. Złapał okazję i późnym popołudniem dotarł do Władysławowie. Pochodził trochę po plaży, wydał 19,50 na pamiątki w straganach na deptaku i poczuł głód. Ponieniważ zorientował się, że nie ma już pieniędzy, poszedł na pocztę wymachując książeczką oszczędnościową PKO sprzed wielu lat, na której miał 400 złotych. Na poczcie okazało się jednak, że nie ma ze sobą dowodu osobistego i urzędniczka nie nie chce mu wypłacić pieniędzy.
- Przecież ja jestem Lech Kaczyński, prezydent!
- Każdy może tak powiedzieć - odparła panienka z okienka.
- Jak mam pani udowodnić, że ja to ja?
- Hmm... Kiedyś był tu Krzysztof Krawczyk i też nie miał dowodu ale zaśpiewał "Parostatek" i wypłaciliśmy mu pieniądze. Innym razem Adam Małysz pokazywał jak się ląduje telemarkiem i też uwierzyliśmy, że to on. Może i pan jakoś nam udowodni, że jest prezydentem.
- No nie wiem - odpowiedział zły jak diabli Kaczyński - Przychodzą mi do głowy same jakieś porąbane pomysły...
- Oczywiście Panie Prezydencie - przerwała mu panienka. - W jakich nominałach mam panu wypłacić pieniądze?

Stary Baca dawał do gazety...

Stary Baca dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
- Do pięciu wyrazów za darmo.
- Nooo... to niech będzie: Zmarła Jagna Górska.
- Ma pan do dyspozycji jeszcze dwa wyrazy.
- To niech będzie, Zmarła Jagna Górska, sprzedam Opla.

Przychodzi Mrówek do...

Przychodzi Mrówek do słonicy.
Dzwoni do drzwi.
Otwiera Mama-słonica.
Mrówek patrzy do góry i rzecze dobitnie
-JEST KATARZYNA?
Słonica patrzy w dół i odpowiada:
- Nie ma.
- TO PROSZĘ POWIEDZIEĆ, ŻE BYŁ RYSZARD

- Co to za znak: krowa...

- Co to za znak: krowa na trójkątnym polu?
- ''Uwaga, bydło na drodze''.
- I gdzie go zwykle można spotkać?
- Jakieś trzysta metrów przed zasadzką drogówki.

A po czym poznać szkockie...

A po czym poznać szkockie kosze na śmieci?

(Przy pokrywach mają kłódki)