psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Musiałam dzisiaj wytłumaczyć...

Musiałam dzisiaj wytłumaczyć mojemu chłopakowi, że krew menstruacyjna nie może być zachowana i przekazana do banku krwi. YAFUD

POMYLIŁ PIĘTRA...

POMYLIŁ PIĘTRA

Tuż przed świętami męczę się ja na siłowni w piwnicy koszarowca, na zewnątrz odbywa się szkolenie saperskie. Raz po raz słychać okrzyk:
- Uwagaaaa!
...i po chwili wybuch, aż się szyby trzęsą. Po przewaleniu odpowiedniej ilości żelastwa, idę sobie pod prysznic obok siłowni, gdzie pluszczą się ci, co wcześniej skończyli. W pewnym momencie na zewnątrz słychać jakieś wrzaski, których treść zagłusza szum wody. Po chwili, na schodach, tupot ciężkich buciorów, otwierają się drzwi, wchodzi jakiś pechowy saper - oczy przestraszone, gęba osmalona, rozerwany rękaw od "moro", na twarzy trochę krwi. Spod sąsiedniego prysznica słyszę:
- Nieee gościu, piekło piętro niżej...

Jak nazywa się dziewczyna...

Jak nazywa się dziewczyna z małym biustem jeżdżąca na rolkach?
- Deskorolka.

- Jaki jest najlepszy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Siedza Zydzi w czasie...

Siedza Zydzi w czasie swieta i nagle widza jak jakis mlody Zyd pali papierosa. Rabin:
- O Ty bezbozniku! Sprawie cud! Niech sie zwali na Ciebie ten mur pod ktorym stoisz!
Na co podniosl sie lament, ze chlopak mlody, zeby dac mu szanse na naprawe itd. Rabin:
- Masz szczescie! Niech sie stanie cud i ten mur pod ktorym stoi ten bezboznik niech sie nie zawala!
I stal sie cud! Mur sie nie zawalil.

Prosto z mostu...

Prosto z mostu

Stoi facet na moście i robi sobie dobrze. Przychodzi turystka i zdziwiona mówi:
- Co pan robi?!
A on odpowiada:
- Walę prosto z mostu!

Mąż wraca z delegacji....

Mąż wraca z delegacji. Idzie z żoną do łóżka. Zaczynają igraszki, kiedy żona wyciąga z nocnej szafki kondoma i mówi do męża:
- Nałóż.
- Ale po co, przecież dawno temu przeszliśmy na pigułki?
- A jeżeli tam poszalałeś na tej delegacji?
- Co to ma znaczyć?! A jeżeli ty w tym czasie z łóżka nie wychodziłaś?!
- Toż mówię - nałóż.

Dlaczego lubimy kawały...

<p>Dlaczego lubimy kawały o lekarzach?</p><p>Dowcipy o lekarzach są w naszym kraju bardzo popularne. Łączą się bardzo często z dowcipami o babie. Lekarz z dowcipów z tym rzecziwistym nie ma wiele wspólnego, ale na pewno cechą wspólną są upierdliwi &nbsp;pacjenci. <a title="Kawały o lekarzach" href="http://potworek.com/dowcipy/o-lekarzu">Kawały o lekarzach</a> najczęściej dzieją się w przychodni lub szpitalu. Każdy z nas był kiedys chory, więc na pewno mieliśmy kiedyś do czynienia z lekarzami. Lekarz, jak każdy człowiek, może byc i lepszy i gorszy. Dowcipy o lekarzach tarktują zazwyczaj o tej drugiej grupie zawodowej.</p><p>Lekarz z kawału, do którego prychodzi baba, ma bardzo często, po prostu nadludzką cieroliwość, spokój i opanowanie. A także bardzo wiele sarkazmu &nbsp;i cynizmu. Jednakże co pozostaje lekarzowi, taki cynizm i sarkazm to jedyna broń w walce z głupotą i hipochondrią.</p><p>Dlatego też bądźmy wyrozumiali dla lekarzy. W sumie i im i nam chodzi o to samo. Żeby spotykać sie jak najrzadziej.</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p>

Dziadek żali się wnuczkowi:...

Dziadek żali się wnuczkowi:
- Niedługo umrę i nie chcę rodziny obarczać kłopotami. Trumna droga, jeszcze droższy grób, samo otwarcie grobu dużo kosztuje. Moje dzieci będą miały zmartwienie...
Wnuczek przez chwilę myśli, w końcu woła:
- Mam pomysł! Niechby tak ktoś dziadka zeżarł!

Letni popoludnie, 80...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.