psy
fut
emu
#it
hit
lek
syn

Pracownicze Ogródki Działkowe...

Pracownicze Ogródki Działkowe " Wieczny Trud". Wczesna wiosna, deszcz jak "stopińdziesiąt". Na werandzie jednej z altanek dwóch emerytów raczy się bimberkiem.
- No jak jeszcze tak ze trzy dni popada - zagaja gospodarz spoglądając wokół - to w okolicy wszystko spod ziemi wylezie.
- Weź nie pie*dol - zrywa się ze stołka kolega - Kilometr stąd na cmentarzu są pochowane moja żona i teściowa.

A TAK BYŁO NAPRAWDĘ...

A TAK BYŁO NAPRAWDĘ

Kolega w lutym miał dość nietypowy wypadek. Jechał TIR-em przez wieś i przednią szybę wybiła mu kaczka (a dokładnie startujący do lotu kaczor z gatunku "francuzów", którego jakiś rolnik wypuścił z obejścia). Wypadek nietypowy, wezwani policjanci mało nie popuścili ze śmiechu, ale wezwanie trzeba było przyjąć. Sprawca (i główny poszkodowany) przed przyjazdem policji zbiegł z miejsca wypadku, nie czekając na pogotowie weterynaryjne (i prawdopodobnie, jako główny dowód rzeczowy zamienił się w niedzielę w rosół). Tymczasem tydzień później policja prowadzi dochodzenie. Stoję z kumplem na ulicy, podjeżdża radiowóz i wychyla się nasz dzielnicowy:
- Cześć panowie. Nie wiecie, kto tu w pobliżu hoduje kaczki francuskie? Bo wiecie, ten wypadek... Już prawie 2 godziny jeżdżę i nikt się nie przyznaje, że ma kaczora...
Na to mój kumpel:
- Ja tam nic nie sugeruję panie dzielnicowy, premier Jarosław z gipsem chodzi - ale ja bym na Pana miejscu uważał z oskarżeniem... Szkoda posady...
Ryknęli my wszyscy - łącznie z dzielnicowym... A dochodzenie trwa nadal...

W ogródku piwnym siedzi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Facet kupił sobie skolopendrę,...

Facet kupił sobie skolopendrę, bo chciał mieć coś oryginalnego.
Zaczął nawet do niej mówić.
- Może pójdziemy do kościoła. Będzie fajnie.
Skolopendra oczywiście nie odpowiedziała.
Po paru minutach ten pyta znowu.
- To jak ? Idziemy do kościoła ?
Skolopendra jak milczała, tak milczy.
Po paru godzinach facet znowu pyta.
- No może jednak pójdziemy do kościoła ?
A skolopendra na to :
- k***@, debilu. Słyszałam cię za pierwszym razem. Nie widzisz, że buty zakładam ?

- Mmmm. Co za zapach!...

- Mmmm. Co za zapach! Dawaj obiad Jadźka!!
- Ale ja jeszcze nawet gotować nie zaczęłam! To pewnie od sąsiadów!
- No to się pospiesz! Póki tak super pachnie!!!

Początek rozprawy. Oskarżona...

Początek rozprawy. Oskarżona jest prostytutka. Sędzia wypytuje ją:
- Nazwisko?
- Kosińska.
- Imię?
- Andżela.
- Gdzie pani mieszka?
- W Bydgoszczy.
- Wiek?
- 26 lat.
- Zawód?

- Oj, Andrzej, starczy może tych wygłupów?

CZYM SKORUPKA ZA MŁODU......

CZYM SKORUPKA ZA MŁODU...

Koleżanka mojej siostry była w jakimś Makro, czy czymś takim innym hurtowym, na zakupach. Z tymi zakupami spotkała się potem z moją siostrą.
Wypakowują z bagażnika jakieś kartony mydeł, szamponów itp., dochodzą do gigantycznej zgrzewki ręczników papierowych w rolkach (tak wyglądały), więc siostra z przerażeniem pyta, po co koleżance tyle tego. Koleżanka na to, że sprzedawali hurtowo i że mogą się podzielić po połowie. Siostra grzecznie wytłumaczyła, zgodnie z prawdą, że raczej nie, bo nie używa, że w domu się nie używało, wiec się przyzwyczaiła obywać bez i że używa ściereczek materiałowych i męża też tak nauczyła.
Koleżanka zrobiła trochę dziwną minę, ale cóż, pewnie snobka...
Rozpakowują dalej, zanoszą do domu. I tu się okazało, że te rolki to...
...papier toaletowy.
Zrozumiała dziwną minę koleżanki.

(GRZYBO)BRANIE...

(GRZYBO)BRANIE

Byliśmy ostatnio z rodziną na grzybach. Po kilku godzinach eksplorowania lasu, spotykam kuzyna.
- I jak, co znalazłeś?
- Masa podgrzybków i 2 czerwone kozaki.
- Hm, to zaj**iście! Przynajmniej twój rozmiar?
- ???

Jaś widzi na obrazku...

Jaś widzi na obrazku ludzki szkielet.
- Dziadku, co to jest?
- To jest szkielet.
Tyle zostaje z człowieka po śmierci.
- Aha! Czyli do nieba idzie tylko mięsko?

Era kamienia łupanego....

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.