psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Student medycyny wybrał...

Student medycyny wybrał się po zajęciach do prosektorium poćwiczyć przed zbliżającym się egzaminem. Podszedł do stołu, na którym twarzą do dołu leżało ciało. Student podniósł prześcieradło i zaskoczony zobaczył korek wystający z odbytnicy. Zaintrygowany pociągnął za koreczek, który wyskoczył z charakterystycznym puknięciem, a wtedy w sali rozległ się śpiew:
"Keine Grenzen..." Zaskoczony student wcisnął korek na swoje miejsce i śpiew ucichł... Nie dowierzając własnym uszom, wyciągnął zatyczkę jeszcze raz - pUk!.. i... "Keine Grenzen..."
Kompletnie nic już nie rozumiejąc, chłopak poleciał po asystenta i ciągnie go za rękaw do zwłok.
- Niech pan popatrzy i posłucha! Przecież to niemożliwe!
...pUk!... "Keine Grenzen..."
- Heh, no i co z tego? - spytał asystent spokojnie.
- No jak to?! Przecież to najdziwniejsza rzecz jaką w życiu widziałem!
- E tam, byle d*pa potrafi śpiewać po niemiecku.

Pewien wzorowy ojciec...

Pewien wzorowy ojciec wieczorem umył synka, nakarmił i zaniósł spać do łóżeczka w pokoju na piętrze. Położył pod kołderkę i zapytał go przed wyjściem, czy
coś jeszcze chce. Widząc jednak, że nic, zszedł na dół odpoczywać przy piwku.
Po kilku minutach synek woła:
- Tato, przynieś mi szklankę mleka!
- Nic z tego, jest już późno. Śpij.
Nie upłynęło dziesięć minut, synek ponawia wołanie o szklankę mleka.
- Uspokój się, bo przyjdę do ciebie i dostaniesz parę klapsów – krzyczy ojciec
- Jak będziesz szedł do mnie dać mi parę klapsów, to weź też ze sobą szklankę mleka...proszę.

Pewna dziwka w burdelu...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

ŻYWICIEL RODZINY...

ŻYWICIEL RODZINY

Po wielu latach, w końcu zaczęli remont dachu w moim budynku. [M]atka moja poszła po coś na strych i zobaczyła jak z dachu schodzi [k]obieta.
M - Nie boi się pani tak po dachu chodzić?
k - A co, męża poślę? On ma żonę i dwójkę dzieci na utrzymaniu.

W autobusie kontroler...

W autobusie kontroler pokazuje pasażerom legitymacje i mówi:
-Bileciki do kontroli!
-Spadaj,ćwoku!-krzyczą stojący najbliżej niego skini.
Kontroler rezygnuje ze sprawdzenia biletów skinom i podchodzi do siedzącego obok staruszka.
-Poproszę bilet do kontroli.
-Nie słyszałeś,ćwoku,co koledzy mówili?

Warszawa. Skrzyżowanie....

Warszawa. Skrzyżowanie. Stojącym w korku automobilistom młody chłopak rozdaje ulotki agencji towarzyskiej.
- Młody, a wiesz, że w naszym kraju prostytucja jest zakazana? - pyta jeden z kierowców?
- A skąd pan przyjechał?

- Coś taki smutny, Leszek?...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Był sobie raz wielki...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Podczas poświatecznej...

Podczas poświatecznej obniżki cen w markowym sklepie.
Do kasy podchodzi mężczyzna z kilkoma różnymi, damskimi ciuchami, wszystkie w czarnym kolorze i kładzie na ladę.
- Zanim żona wyjdzie z przymierzalni, pani już może to podliczyć.
Znajoma kasjerka biorąc kolejno ciuchy komentuje z uśmiechem:
- Widzę ulubiony kolor czarny, małżonka musiała w poprzednim wcieleniu być wroną!
- Coś w tym chyba jest!... Bo w tym wcieleniu dziób drze podobnie!

Czym się różni seks realny...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.