psy
#it
fut
lek
emu
hit
syn

- Kochana, najpierw będzie...

- Kochana, najpierw będzie bolało, ale później będzie przyjemnie.
- Antoni, OK, przyznam się... Nie jestem dziewicą.
- Idiotko, kolczyki ci kupiłem!

było sobie trzech braci...

było sobie trzech braci i ich mama.
mama mówi do pierwszego - kochanie pójdziesz po mleko? tylko pamiętaj żebyś nie szedł przez las bo może cię czarownica zaczaruje.
pierwszy syn idzie przez las i zaczarowała go żeby mówił - Patelnią w łep, patelnią w łep...
pierwszy syn wchodzi do sklepu.
pani się pyta-co chcesz mały?
syn mówi-Patelnią w łep, patelnią w łep...
więc pani mu dała patelnią w łep. pierwszy syn pobiegł na ławeczke i usiadł.
mama mówi do drugiego syna - kochanie pójdziesz po mleko? tylko pamiętaj żebyś nie szedł przez las bo może cię czarownica zaczaruje.
drugi syn idzie przez las i zaczarowała go żeby mówił - sto lat, sto lat...
pani się pyta-Co chcesz mały?
drugi dyn mówi kasjerce-Sto lat, sto lat...
więc pani mu dała cukierki. i poszedł na ławeczke.
mama mówi do trzeciego syna - kochanie pójdziesz po mleko? tylko pamiętaj żebyś nie szedł przez las bo może cię czarownica zaczaruje.
trzeci syn idzie przez las i zaczarowała go żeby mówił - My, my, my, my...
więc pani mu dała mleko. wszyscy poszli do domu.

Oglądałem z dziewczyną...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

PRZEPIS NA GODZENIE...

PRZEPIS NA GODZENIE

Rodzice znajomej, małżeństwo z ponad ćwierćwiecznym stażem, pokłócili się poważnie. Foch trwał ze cztery miesiące, do czasu kiedy znajoma powróciła na święta ze studiów. Wówczas, kiedy wszyscy goście rozeszli się do domów, a ona siedziała grzecznie przed laptopem, nawiedził ją ojciec:
[O]jciec - Dawaj kompa!
Znajoma - Przecież widzisz, że z niego korzystam!
[O]: Chcesz ratować małżeństwo czy nie?!
Zabrzmiało poważnie i dała... Następnego dnia rodzice faktycznie znów ćwierkali ze sobą w pełni zakochani. Znajoma natomiast postanowiła odzyskać kompa. Kiedy jednak go włączyła zobaczyła, że w napędzie jest płytka. Otworzyła i oniemiała... Już wiedziała, jaki jest przepis na pogodzenie rodziców, a przepis ten miał tytuł:
"Superruchacz i kusicielki"

Spotyka się dwóch kumpli:...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Wchodzi facet do pubu...

Wchodzi facet do pubu i od progu krzyczy:
- Który z was, barany, zerżnął mi żonę?
Głos z końca sali:
- Nie masz tyle amunicji, chłopie!

PRZEWAGA KONKURENCJI...

PRZEWAGA KONKURENCJI

Salon Orange zaprosił mnie do skorzystania z oferty lojalnościowej. Nie chciałem zmieniać operatora, więc poszedłem zobaczyć, czym będą mnie kusić. Miła pani za biurkiem z ochotą zaczęła przedstawiać, jakie to fantastyczne oferty dla mnie mają, kiedy nagle jej monitor zrobił się czarny. Dopiero wtedy zauważyłem, że przy skrzynce netowej grzebie gościu w ubraniu roboczym. Miła pani zmieniła się w furię i wykrzyczała:
- Czy Pan mi cały dzień będzie przeszkadzał? Klientów przez pana tracę! Kiedy to się wreszcie skończy! Chciałabym wreszcie mieć tu internet i święty spokój!!!
Gościu w ubraniu roboczym odwrócił się, spojrzał na miłą panią z Orange i wycedził:
- Takie rzeczy to tylko w Erze.

MISIO...

MISIO

Misio usiłuje zdrzemnąć się na kanapie. Naprzeciwko niego, na oparciu drugiej kanapy, siedzą dwa pluszowe misie, duży i mały. Ostatnie zdanie M. wypowiedział 10 minut temu. Ja sobie oglądam TV i myślę, że już śpi. Nagle słyszę jego głos, biedny i pełen skargi:
- Niedźwiedź na mnie patrzy...

Przychodzi facet do kolektury...

Przychodzi facet do kolektury z kuponem i pokazuje facetowi obsługującemu ów przybytek:
- Panie popatrz pan, jakbym te dwie ostatnie cyfry skreślił parę oczek wyżej, a tą 13 przesunął o kilka miejsc to by wpadła szóstka jak nic!
Po tym stwierdzeniu skreśla nowe liczby i zabiera nowy kupon i wychodzi.
Jednak po kolejnym losowaniu przychodzi znów i mówi:
- No zobacz pan, dałbym te 2 cyfry bardziej po skosie i normalnie jeszcze bym w innym miejscu dał zamiast 15 dziewiątkę i bym się nosił jak burżuj!
"Puszcza" kolejny kupon i wychodzi, wraca po kilku dniach:
- No zobacz pan, jakbym tak te dwie liczby bardziej na lewo skreślił i te dwie ostatnie dał wyżej to już bym wygrał, tak blisko było!
A na to pan z totolotka prostuje lewą rękę podnosząc ją do góry i mówi:
- Panie, widzisz pan te kłaki?
- No widzę...
- Jakby mi tu wisiały dwa jajca to bym miał największego k*tasa w mieście!

Automatyczna sekretarka:...

Automatyczna sekretarka:
- Dziś jest tak piękny dzień, że siedzę i raduję się chwilą. Dlatego nie mogę podejść do telefonu. Mam nadzieję, że tobie też jest przyjemnie. Moje hasło na dziś - "Podziel się miłością". Proszę mówić po sygnale. Biiip...
- Halo? Dzwonię z kliniki wenerologicznej. Wynik analizy jest pozytywny. Proszę czasowo zaprzestać dzielenia się miłością.