#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Późny wieczór. Na tyłach...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

W piątek po pracy Romek...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Lekarz skacowany po ostrym...

Lekarz skacowany po ostrym weekendowym pijaństwie. Nagle wchodzi pacjent, w doskonałym nastroju, i pyta:
- Panie doktorze, jak tam moje wyniki?
Na to opryskliwie lekarz:
- Ma pan raka!
- Jak to raka? A przecież wcześniej mówił pan, że to tylko kamienie!
- Kamienie... A pod każdym kamieniem rak!

Student kończy czytać...

Student kończy czytać list od rodziców, gdy podchodzi do niego drugi student i pyta:
- Jakieś wieści?
- Żadnych, ani grosza...

Młode małżeństwo przyjeżdża...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Siedzę ja sobie z koleżanką...

Siedzę ja sobie z koleżanką przez małe "k" i miałyśmy problem z przetłumaczeniem, z niemieckiego, jednego teksta. Dzwonię więc do siostry mieszkającej w Niemczech. Siostra uradowana odbiera telefon, ja się z nią witam i wypalam z miejsca, o co mi biega. Ton głosu ochłódł, powiedziała mi zwięźle co chciałam wiedzieć i się rozłączyła. Za sekund pięć dostaję sms-a o mniej więcej takiej treści:
"Przepraszam, że nie mogłam z tobą rozmawiać, ale jestem zajęta swoim przyjęciem urodzinowym. Dzięki, że jak zwykle pamiętałaś"
No wredna jestem z natury, więc odpisałam:
"Pamiętałam oczywiście, ale myślałam, że w tym wieku to już nie chcesz, żeby ci wypominać"

ZACHĘCAJĄCA REKLAMA...

ZACHĘCAJĄCA REKLAMA

Być może gdzieś indziej, ktoś wpadł już na taką reklamę, ale gdy zobaczyłam takową u siebie to mnie rozbawiła. Otóż jechałam autobusem i oczom mym ukazał się napis:

APTEKA
Wpadnij
Testy ciążowe 5zł

Do dziewczyny podchodzi...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Z wielkiego, stromego...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

WYSZUKANE SŁOWNICTWO...

WYSZUKANE SŁOWNICTWO

Bo ja się staram nie używać wyszukanego słownictwa... Wyjaśniam dlaczego...
Jakiś wyjątkowo elokwentny interlokutor w pierwszych słowach przesłanej wiadomości na gg, napisał coś w stylu:
- „poklikamy? wyslij mi foto”
Moja odpowiedź - „Zapewne w negliżu?”
Po dłuższej chwili on - „wole na golasa”

Innym razem odpisałam coś, niestety nie pamiętam zupełnie co kolejnemu gg-owemu Casanovie.
Ale ważne, że jego odpowiedź zapamiętałam:
- „a możesz wyjaśnić co znaczy to słowo bo nie będę ukrywał że nie jestem inżynierem języka polskiego...”