fut
lek
emu
#it
hit
psy
syn

Blondynka siedzi z koleżanką...

Blondynka siedzi z koleżanką w domu.
Nagle dzwoni telefon.
Dziewczyna rozmawia przez chwilę, a po odłożeniu słuchawki zaczyna histerycznie płakać.
– Kto to dzwonił? Co się stało? - pyta koleżanka.
– Mama dzwoniła, zmarł mój ojciec... - ryczy blondynka.
Po chwili znów dzwoni telefon.
Po rozmowie blondynka zanosi się płaczem powtórnie.
- Dzwonił mój brat, jego ojciec też nie żyje...

Co mówi blondynka jak...

Co mówi blondynka jak widzi Indianina?
To amory jeżdżą na koniach?

- Dzwoni telefon. Blondynka...

- Dzwoni telefon. Blondynka podnosi słuchawkę i słyszy:
- Czy to ty, kochanie?
- Tak, a kto mówi?

Blondynkę przyjęto do...

Blondynkę przyjęto do pracy przy malowaniu pasów na drodze.Pierwszego dnia pomalowała 15 km,drugiego 3 km,trzeciego tylko 1 km.
-Co się z panią dzieje?Coraz gorzej pani pracuje!
-Eee tam.Pracuje tyle samo,tylko do wiaderka mam coraz dalej.

Blondynka idzie sobie...

Blondynka idzie sobie drogą po środku i nic ją to nie obchodzi. Nagle widzi że Lady Gaga idzie tuż za nią więc pyta:
- Mogę autograf?
- Nie mam długopisu.
- Ale ja mam.
- Nie mam papieru.
- Ale ja mam!
GaGa się podpisuje a blondynka idzie do apteki i widzi Beyonce robi to samo. Przez cały dzień spotyka jeszcze 10 gwiazd a gdy wieczorem wraca do domu mówi do swojego męża:
- Witaj.
- PRZYNIOSŁAŚ TO WSZYSTKO O CO PROSIŁEM!?
- yy czyli...
- Miałaś iść do 10 różnych sklepów.
1. Apteka
2. Mięsny
3. Do ciotki
4. do wypożyczalni filmów
5. Spożywczak
6. Papierniczy
7. Do teściowej
8. Do pizzerii
9. księgarnia
10. już nie pamiętam nawet ty C*po!!!

Po ulicy jedzie samochodem...

Po ulicy jedzie samochodem blondynka w kapeluszu. Policjant ją zatrzymuje.
- Przekroczyła pani sześćdziesiątkę.
Kobieta zdziwiona odpowiada;
- Ależ skąd panie władzo, to tylko ten kapelusz mnie tak postarza.

Koleżanka pyta się blondynki:...

Koleżanka pyta się blondynki:
-Pójdziesz ze mną na koncert?
Blondynka się pyta a kto gra?
-Koleżanka odpowiada:
-Metalica
Blondynka na to:
-Ja metalu nie lubię wolę złoto

Dzwoni blondynka do brunetki...

Dzwoni blondynka do brunetki i mówi:
-Co robisz?
-Rozmawiam z Tobą.
-A to Ci nie przeszkadzam.

Przychodzi blondynka...

Przychodzi blondynka do banku i mówi, że wylatuje na wakacje za
granicę i prosi o kredyt w wysokości 3000 PLN na 2 tygodnie. Urzędnik
prosi ją o przedstawienie jakiegoś zabezpieczenia pod pożyczkę. Blondi
wyjmuje kluczyki od Jaguara stojącego przed bankiem. Po sprawdzeniu
wszystkiego, bank zgadza się na przyjęcie samochodu pod zastaw.
Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochód do
podziemnego garażu w banku. Po 2 tygodniach blondynka oddaje dług
w wysokości 3000 PLN i odsetki 22,50 PLN.
Urzędnik bankowy mówi:
"Cieszymy się z udanego interesu i mamy nadzieję, że wakacje się
udały. Jednakże w czasie Pani nieobecności sprawdziliśmy, że jest Pani
multimilionerką. Zastanawia nas, po co zawracała Pani sobie głowę
pożyczką na 3000 PLN ?"
Blondi odpowiada:
"A gdzie do diabła w Warszawie znalazłabym parking strzeżony dla
Jaguara na 2 tygodnie za 22,50 złotych?"

Zapytano blondynkę, czy...

Zapytano blondynkę, czy wie kiedy rodzą się dzieci?
Nie wiedziała, więc wyjaśniono jej, że to bardzo proste - w dziewiątym miesiącu.
Blond dziewczę rozradowane opowiedziało zagadkę przyjaciołom:
- Wiecie kiedy rodzą się dzieci? To proste! We wrześniu!