psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Były więzień przechodzi...

Były więzień przechodzi przez granicę i prowadzi rower. Przez ramę roweru przewieszony jest sporych rozmiarów worek. Celnik pyta:
- Co pan tam wiezie?
- Piasek.
- Proszę przejść na bok, zaraz to sprawdzimy.
Celnik sprawdza zawartość worka i okazuje się, że rzeczywiście w środku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza się kilka razy dziennie i za każdym razem zawartość worka jest identyczna. Pewnego razu celnik nie wytrzymuje i mówi:
- Ja pana znam. Wiem, że pan coś przemyca. Nie wiem tylko, co to jest. Daruję panu wszytko, tylko niech pan powie, co pan przemyca.
- Rowery - odpowiada recydywista.

Siedzi żyd na kupce popiołu,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Zaradny góral w Ameryce....

Zaradny góral w Ameryce.

Dwóch górali pojechało do Chicago.Po pół roku jeden wraca.
- A gdzie Jontek? - pytają znajomi na lotnisku.
- On tam został.
- Jak to został?.
- No, bo sklep otwarł,to musiał.
- Po pół roku?. Jak on to zrobił?.
- Zwyczajnie,łomem...

Rok 2010. Polska spełnia...

Rok 2010. Polska spełnia już wszystkie normy Unii Europejskiej! W sklepie mięsnym klient zwraca się do sprzedawcy:
– Kilo kaszanki proszę.
Ekspedient z pełną powagą:
– A z jaką grupą krwi?

Szlachta nie ściąga tylko...

Szlachta nie ściąga tylko sprawdza czy inni dobrze napisali

Siedzi dwóch kretynów...

Siedzi dwóch kretynów w pokoju i zgasło światło. Jeden mówi to pewnie korki, a drugi to idź im otwórz.

Dziś chodząc po galerii...

Dziś chodząc po galerii handlowej pomyślałem, że mógłbym kupić żonie zegarek na święta.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Jednak w porę przypomniałem sobie, że ma już jeden
na piekarniku.

Słonik, Wiewiórka i Małpka...

Słonik, Wiewiórka i Małpka znaleźli milion dolarów.
- I co z nimi zrobimy? - pyta Słonik.
- Kupmy za całą kaskę bananów - mówi Małpka.
- A po ch** nam one? - pyta Słonik.
- No to kupmy za wszystko orzechów - proponuje Wiewiórka.
- A po ch** nam one? - znowu pyta Słonik.
- To może sam coś, k***a zaproponujesz! - krzyczy Wiewiórka.
- Kupmy za całą kasę baloników - mówi Słonik. - Napompujemy je i wypuścimy w
niebo.
- Czemu? - pyta Małpka.
- A po ch** nam one... - mówi Słonik

- Halo, Gryzelda? Mogę...

- Halo, Gryzelda? Mogę u Ciebie dziś przenocować? Zgubiłem klucze...
- OK, ale mam okres.
- ...i właśnie je znalazłem...