psy
#it
hit
fut
lek
syn
emu

Chińskie przysłowie:...

Chińskie przysłowie: jeśli nie wiesz co powiedzieć powiedz chińskie przysłowie.

Na imprezie koleżanka...

Na imprezie koleżanka [K] kłóci się ze swoim bratem [B].
K - Nie można tak generalizować, przecież nie każdy murzyn musi być od razu złodziejem! Na przykład taki Michael Jackson: przecież on od kiedy miał pięć lat musiał ciężko pracować i zarabiać! Co prawda ojciec zmuszał go do tego terrorem...
B - Widzisz?! Ukradł własnemu synowi dzieciństwo!

- Kiedy Pinokio zauważył,...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przychodzi facet do apteki,...

Przychodzi facet do apteki, wyciąga ręke do aptekarza i prosi:
- pięc tabletek viagry!
- panie, aż pięć???
- tak, pięć kobitek dziś do mnie przychodzi!
Następnego dnia ten sam gość znowu pojawia się w aptece i wyciąga do aptekarza obie ręce.
Aptekarz pyta:
- Co, dzisiaj 10 tabletek???
- Nie, maść do rąk, kobitki nie przyszły.....

Czym się różni Indianin...

Czym się różni Indianin od pawiana?
Kolorem zadka!

Z poobijaną twarzą wpada...

Z poobijaną twarzą wpada Kowalski do biura.
- Co się stało?
- Wczoraj wyrwałem extra panienkę.
- ???
- Poszliśmy do knajpy, potem wprosiłem się do jej chaty. Patrzę na nią, a w niej wszystko mówi „Tak”! Jej oczy, oddech, piersi wszystko mówi „Tak”!
- To przecież świetnie!
- A potem przyszedł jej mąż i powiedział „Nie”...

Jak się nazywa bystra...

Jak się nazywa bystra żarówka?
Jarzeniówka

Przychodzi facet do restauracj...

Przychodzi facet do restauracji i siada za stolikiem. Podchodzi do niego kelner.
- Dzień dobry, co padać?
- Czy można zamówić kaczkę?
- Tak, oczywiście.
- To poproszę kaczkę z Ostrołęki.
- Z Ostrołęki? Oczywiście proszę pana, za chwilę podam.
Kelner wpada do kuchni i krzyczy:
- Cholera, jakiś facet zamówił kaczkę z Ostrołęki. Skąd ja taką wezmę?
- Weź pierwszą lepszą z lodówki, obsmażymy, facet na pewno się nie pozna.
Po kwadransie kelner stawia przed klientem talerz z upieczoną, pachnącą kaczkę i mówi:
- Proszę uprzejmie, kaczka z Ostrołęki!
- Pozwoli pan, że sprawdzę - mówi klient, wsadza palucha w kaczy kuper, wyjmuje, wącha i mówi z oburzeniem:
- Panie, ta kaczka jest z Białegostoku, zabieraj pan to!
Kelner posłusznie zabiera kaczkę, wpada do kuchni i mówi do kolegów:
- Niedobrze! Facet się poznał, że to kaczka nie z Ostrołęki. Co robić?
- Dawaj ją. Jeszcze lepiej ją obsmażymy, doprawimy i powiesz, że jest z Ostrołęki. Tym razem facet nie pozna.
Po kwadrancie kelner niesie klientowi kaczkę, mówiąc:
- Bardzo pana przepraszam za pomyłkę. Teraz mam kaczkę z Ostrołęki, bardzo proszę.
- Pozwoli pan, że sprawdzę - mówi klient, wkłada palucha w kaczy kuper, wyjmuje, wącha i krzyczy:
- Przecież ta kaczka też nie z Ostrołęki, ona jest z Poznania. Zabieraj pan to!
W tym momencie podchodzi do niego klient siedzący przy sąsiednim stoliku, widać że lekko pijany, wypina tyłek i mówi:
- Panie, zapomniałem skąd ja jestem, mógłby pan sprawdzić?

Przychodzi koń do baru:...

Przychodzi koń do baru:
- Piwo proszę.
- 20 zł.
Kiedy koń powoli sączy piwo barman zagaduje:
- Rzadko widujemy tu konie.
- Nie dziwię się! Piwo za 20 zł...