psy
fut
lek
emu
syn
hit
#it

- Córeńko, pozwól na...

- Córeńko, pozwól na chwilkę...
- Tato, OK, rozumiem. Papierosy znaleźliście? Ze szkoły dzwonili w sprawie wagarów? Jeśli chodzi o pieniądze, wszystko oddam. Tato, trawka w szafie nie jest moja, to na sprzedaż. Jak przyjdzie policja i tak niczego nie znajdzie...
- Kasia, czy szklankę to ty rozbiłaś?

Czas prawdy...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Generałowi urodził się...

Generałowi urodził się wnuk. Wiedział, że to chłopiec. I tylko tyle. Więc wysłał swojego adiutanta do szpitala, bo on nie maił czasu i kazał mu się dowiedzieć czegoś więcej.
Po 3 godzinach przychodzi adiutant i mówi:
- Jest bardzo podobny do pana panie generale.
- To znaczy?
- Mały, łysy i bez przerwy drze mordę.

Dwie małe córeczki, piszą...

Dwie małe córeczki, piszą z obozu letniego list do mamy:
"Kochana Mamusiu,
Bawimy się jak damy,
a jak nie damy to się nie bawimy..."

Pewnego wieczora ojciec...

Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:
- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...
- Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!

Ojciec od jakiegoś czasu...

Ojciec od jakiegoś czasu podejrzewał syna o ćpanie. Pewnej nocy syn wraca późno do domu i szybko kładzie się spać. Ociec wstaje i wali mu rentgena po kieszeniach i... znajduje torebeczkę z białym proszkiem. Bierze to i idzie do łazienki. Trzaska jedną kreskę i... pojaśniało, pociemniało i nic. Hmm... trzasnął na druga dziurę i... pojaśniało, pociemniało i nic. Pomału zaczyna się irytować, ale wali po raz kolejny. Znów – pojaśniało, pociemniało i nic. Nagle słyszy walenie do drzwi łazienki i głos żony:
- Stefek co ty robisz?!
Odpowiada:
- Gole się!
Żona:
- k***a trzy dni ?!

Rzeźnik miał syna, mało...

Rzeźnik miał syna, mało rozgarnietego, ale jedynego, wiec chcial mu przekazac dorobek zycia. Prowadzi go do fabryki i mówi:
- Zobacz tu jest maszyna, wkladasz do niej barana, wychodzi parówka,kapujesz?
- Nie !
- No, k***a, co tu do nierozumienia, baran, maszyna, parówka - kapujesz?
- Nie
- No ja pie**ole - patrz tutaj: tu wkladasz barana. Chodz na druga strone - widzisz ? Wychodzi parówka. Kumasz ?
- Nie, ale tato, a jest taka maszyna gdzie wklada sie parówke a wychodzi baran ?
- Tak, k***a! Twoja matka

Mały Kazio długo namawiał...

Mały Kazio długo namawiał rodziców na psa. Prosił, błagał, płaszczył się, płakał, podlizywał się. W końcu rodzice ulegli i kupili Kaziowi doga niemieckiego. Kazio popatrzył na psa, na rodziców, po czym rzekł:
- Bo nie zrozumiałem, kupiliście tego psa dla mnie, czy odwrotnie ?

- Mamo... - mówi córka...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ile Pani ma dzieci? -...

Ile Pani ma dzieci? - Pięcioro.
- Ile dziewczynek a ilu chłopców?
- Pięciu chłopców.
- Jak mają na imię?
- Józef.
- Wszyscy?
- Tak.
- Jak pani na nich woła?
- Gdy wołam na obiad, to Józef i wszyscy przybiegają.
- A jak chce pani aby jeden z nich przyszedł?
- To wołam po nazwisku.