#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Do ekskluzywnego butiku...

Do ekskluzywnego butiku w centrum Paryża wchodzi klientka.
Podchodzi do niej sprzedawca:
- Serdecznie witam panią w moim sklepie. Z pewnością znajdzie pani coś dla siebie.
Mam najnowsze modele kolekcji paryskich i nie tylko....
- Ale ja nie mam pieniędzy...
- To co się tu szlajasz! Poszła stąd!
- ...dlatego chcę zapytać, czy może być karta Visa Platinum.
- ...i witam panią ponownie..

Działkowiec pyta sąsiada:...

Działkowiec pyta sąsiada:
- Co tam wczoraj za święto mieliście, tak wszyscy tańczyliście?
- Dziadek ul przewrócił.

Supermarket. Stojąca...

Supermarket. Stojąca przy dziale kosmetycznym hostessa z uśmiechem zachwala przechodzącemu facetowi towar:
- Polecam nowy model szczoteczki do zębów "Oral-be", która myje zęby nawet w trudno dostępnych miejscach.
Facet:
- Ja nie mam zębów w trudno dostępnych miejscach.

Hipnotyzer w cyrku wskazuje...

Hipnotyzer w cyrku wskazuje na jednego z widzów i mówi do publiczności:
- A teraz zahipnotyzuję tego pana i każę mu zapomnieć wszystkie niemiłe sprawy.
- Nie! - krzyczy mężczyzna z trzeciego rzędu. - On jest mi winien 500 złotych.

Jak Chuck Norris załatwił...

Jak Chuck Norris załatwił 40 rozbójników?
Otoczył ich i musieli się poddać.

Niecodzienne zdarzenie....

Niecodzienne zdarzenie.

Sąsiad zadzwonił do moich drzwi o trzeciej nad ranem.Tak się wystraszyłem,że wiertarka wypadła mi z rąk.

Do salonu wbiega kowboj...

Do salonu wbiega kowboj i krzyczy:
- Słuchajcie! Za chwilę do salonu przyjedzie czarny rycerz! Ten, który zabija dla przyjemności i każdego, który mu się sprzeciwi.
Salon opustoszał i został tylko jeden drobny kowboj, który pomyślał sobie:
- Nic mu nie zrobiłem, więc on chyba też mi nic nie zrobi.
Nagle do salonu wchodzi dwumetrowy murzyn szeroki na 1,5 metra i mówi:
- Ty kup mi drinka, a potem zrób mi loda.
Przestraszony kowboj zrobił co miał zrobić.
Nagle murzyn wstał i powiedział:
- Dobra, to ja spadam, bo czarny rycerz za chwilę tu wpadnie.

TAK DZIAŁA GAZ ROZWESELAJĄCY...

Świetny sposób dla tych, którzy nie rozumieją kawałów Karola Strasburgera.

Donald Tusk spotyka się...

Donald Tusk spotyka się z Chińczykami na budowie autostrady. Chińczycy siedzą i nic nie robią.
– Panowie, dlaczego wy tych autostrad nie budujecie? – pyta oburzony Tusk.
Jeden z Chińczyków odpowiada: – Bo ja nie umiem, ja jestem kucharz.
– Jak pan nie umie, to po cholerę się pan bierze za budowanie? – pyta zdziwiony premier.
– A pan po co się bierze za rządzenie? – mówi Chińczyk.