#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Dzień dobry sąsiadko,...

- Dzień dobry sąsiadko, czy pani słyszała ostatnią wiadomość o Kowalskich?
- Nie, nie słyszałam...
- A ja słyszałam, że pani już słyszała.

Mąż i żona jadą wiejską...

Mąż i żona jadą wiejską drogą do znajomych. Wjechali w błoto i samochód ugrzązł. Po kilku minutach bezowocnych prób wyciągnięcia go spostrzegli młodego rolnika z parą wołów. Rolnik zatrzymał się i zaoferował pomoc za 200 złotych. Mąż się zgodził i po chwili samochód mógł jechać dalej. Rolnik mówi do męża:
- Wie pan, dzisiaj wyciągnąłem już 10 samochodów z tego błota.
Facet patrzy z niedowierzaniem na pole i pyta:
- A kiedy ma pan czas, żeby zaorać pole? W nocy?
- Nie - mówi młody rolnik - w nocy leję wodę w dziury.

Przyszła Ola do Antka...

Przyszła Ola do Antka i mówi:
- no wiesz, ale ta ostatnia noc zostanie miedzy nami....
- dlaczego?
- bo nie chcę Ci siary narobić....
- nie ja się nie wstydzę powiedz wszystkim!
- ok
Na drugi dzień Ola wszystkim opowiedziała.
Anetek Ty jednak nic nie rozumiesz w tych sprawach....
widać, że lubisz zwierzęta!
Antek nie wiedział o co chodzi i poszedł do Oli:
- co Ty im właściwie powiedziałaś?...
- że nasrałeś na łóżko, włożyłeś kilka zapałek i powiedziałeś że Jeżyk śpi z nami!

a, małżeństwo, podobno...

a, małżeństwo, podobno jest jak fatamorgana na pustyni - widzisz pałace, palmy, wielbłądy. Potem znikają kolejno pałace i palmy, a na końcu zostajesz sam na sam z wielbłądem:))

Chuck Norris nie umrze....

Chuck Norris nie umrze. On kopnie w kalendarz. Z półobrotu.

Idzie garbaty o północy...

Idzie garbaty o północy przez cmentarz. Nagle zza grobu wyskakuje zjawa i mówi:
- Dawaj pieniądze!
- Nie mam.
- A co masz?
- Garb.
- To dawaj.
I zabrał. A garbaty szczęśliwie wrócił do domu i opowiedział o wszystkim kumplowi - kulawemu. Kulawy chciał być znowu zdrowy i poszedł w nocy na cmentarz. Historia sie powtórzyła. Wyskakuje zjawa i mówi:
- Masz garb?
- Nie.
- To masz!

"Nie uznajesz żadnych...

"Nie uznajesz żadnych wartości, całe twoje życie to nihilizm, cynizm,
sarkazm i orgazm. We Francji mógłbyś zrobić z tego hasło wyborcze i
wygrać."

Na łożu śmierci stary,...

Na łożu śmierci stary, zagorzały kibic Barcelony zwołał całą rodzinę, aby obwieścić ważną nowinę:
- Od dziś jestem kibicem Realu!
- Co? Całe życie byłeś przecież kibicem Barcelony!
- Tak, ale wolę żeby umarł kibic Realu.

Pani pedagog chciała...

Pani pedagog chciała pokazać dzieciom dlaczego nie można palić i pić wódki, więc przyniosła na lekcję: papierosa, wódkę, wodę z kranu i 3 robaki. Po chwili wykonała takie doświadczenie: wsadziła robaka do wódki - robak zdechł. Wsadziła kolejnego do papierosa - robak zdechł. Ostatniego robaka wsadziła do zwykłej wody - robak przeżył.
Pani pedagog: Jasiu, jaki z tego wniosek?
Jasiu: Kto pije i pali ten nie ma robali

Nowak przed urlopem poprosił...

Nowak przed urlopem poprosił kumpla, żeby zaopiekował się jego kotem.
Po tygodniu dzwoni z wczasów i pyta o swojego pupila:
- Stary przykro mi ale kot zdechł.
- Ach, musiałeś tak prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsuty urlop. Mogłeś powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Zadzwoniłbym za 2 dni powiedziałbyś, że spadł i leży u weterynarza połamany a za kolejne 2 dni, że mimo starań kociak zdechł. Ale cóż stało się. Powiedz lepiej co tam słychać u mojej mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść.