psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Ecik jest w łóżku z żoną...

Ecik jest w łóżku z żoną Masztalskiego. A tu nagle słychać klucz w zamku.
- O cholera, to mój mąż! - krzyczy Masztalska.
Ecik wyskakuje goły z łóżka i rzuca się po ubrania. Nie zdążył się ubrać, bo nagle do pokoju wszedł Masztalski. Widząc gołego Ecika mówi:
- Ecik, ja ciebie uważałem za kumpla. A ty z moja żoną... Teraz to cię k..a zabije!!! Masztalski sięga po siekierę. Ecik ucieka na balkon. Ecik patrzy w dół, a tam 10 pięter do ziemi! Co robić?!Nagle jakiś tajemniczy glos z nieba mówi:
- Ecik! Pierdnij najmocniej jak potrafisz. Blok się zawali a ty spadniesz na dół bez szwanku!!!Ecik naprężył się i pierdnął na maxa. Faktycznie blok się zaczął rozlatywać.Ecik spada w dół... Nagle Ecik czuje, że ktoś go za ramie szarpie.
- Ecik! Ecik! Nie dość, że spicie na żebraniu to jeszcze mi tu pierdzicie!!!

Trzech kolegów ostro...

Trzech kolegów ostro przechwala się przy piwku swoimi osiągnięciami seksualnymi. Pierwszy mówi:
- Wczoraj w nocy strzeliłem sześć numerków i rano jak tylko otworzyłem oczy to na stole stało gorące śniadanko, a żonka z uśmiechem przytuliła mnie i ucałowała.
Drugi przebija:
- Dwa dni temu przeleciałem żonę osiem razy, a ona od rana szczebiotała jaki to ze mnie wspaniały mężczyzna i że nigdy mnie nie opuści.
Trzeci milczy.
- No co wstydzisz się? Powiedz ile razy dzisiejszej nocy zrobiłeś to z żoną?
- Raz - odpowiada trzeci gość.
Koledzy roześmieli się szyderczo i jeden z uśmieszkiem mówi:
- Toś się nie popisał. A co małżonka mówiła jak wstawałeś rano z łóżka?
- Mmmm, nie przestawaj...

Późny wieczór. Żona otwiera...

Późny wieczór. Żona otwiera drzwi do domu. Znudzony mąż przed telewizorem pyta:
-Gdzie byłaś?!
-Na cmentarzu. Tam przynajmniej mnie strach przeleciał, bo w domu nie ma kto.

Izba porodowa, radosny...

Izba porodowa, radosny słoneczny ranek, pod oknami grupki mężczyzn z obowiązkowymi kwiatkami w rękach. Oddychają świeżym powietrzem, i wykrzykują żonom stojącym w oknach:
- Oluniu, ja ciebie kocham!!!
- Monisiu, pokaż!
- Kasieńko do kogo podobny?!
- Małgosiu, chłopak czy dziewczynka?
Nagle dziki krzyk:
- Wiecha!!!
Wszyscy cichną i wymieniają spojrzenia. Stoi chłopek w ubraniu roboczym, w gumofilcach i wrzeszczy:
- Wiecha!!! Świniom witaminy dzisiaj podawać?!...

Pewna kobieta zapadła...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Mąż wraca z pracy wcześniej...

Mąż wraca z pracy wcześniej niż zwykle i zastaje żonę leżącą w pościeli.
- Co się stało, kochanie?
- Źle się czuję, więc położyłam się do łóżka.
- To dlaczego leżysz naga? Poczekaj, zaraz wyjmę z szafy twoją koszulę nocną.
- Tylko nie z szafy, tam straszy!
Mąż otwiera szafę i widzi gołego sąsiada.
- No wiesz, Stefan? Nigdy bym się po tobie tego nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz!

Malzenstwo w lozku: ...

Malzenstwo w lozku:
- patrz, stanal mi!
- to dawaj przysun sie do mnie szybko!
- ciszej!!! Bo jeszcze pozna cie po glosie!

Mąż wraca do domu, całuje...

Mąż wraca do domu, całuje żonę i mówi:
- Możesz mi pogratulować, dziś wieczorem założyliśmy klub abstynentów!
- A to dopiero musieliście być porządnie urżnięci! - zdumiewa się żona.

Moja żona przespała się...

Moja żona przespała się kiedyś z policjantem o imieniu Jacek podczas wieczornego wyjścia. Dwa lata później uprawialiśmy najcudowniejszy seks, jaki można sobie wyobrazić w krzakach w parku. Zgadnijcie kto nas przyłapał?
- Moja żona.

Antek mioł taką babę...

Antek mioł taką babę co sie nigdy z nim nie wadziła. Umiała wszystko po dobroci zrobić. Roz też Antek wrócił z szychty a był pierońsko zły. Baba mu zaroz obiod dowo i przynosi naprzód zupę. Antek wonio, patrzy, żur z kartoflami, bez słowa wyciep talerz z zupą przez okno. Baba nic. Bez słowa przyrychtowała drugie danie: kotlet, kapustę i kartofle. Antkowi sie na ten widok oczy śmieją, bierze już widełkę do ręki a w tym baba bierze talerz i wyrzuca go przez okno.
- Ale babeczko, co ty robisz, taki fajny kotlet!
- Jakeś wyciep talerz toch myślała, że dziś chcesz obiadować w ogródku.