Fizyka. Czerwiec, 25 stopni na dworze, chyba z 50 w sali. Profesor przed egzaminem dostał "prezencik" i gazetkę aby nazbyt się nie wychylał. Na sali ściąganie na całego. Nagle profesor wstaje. Szum kartek i "ściąg". A profesor na to:
- Spokojnie idę tylko otworzyć okno...
Fizyka. Czerwiec, 25...
Dodane przez Katarzyna Hajda...
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››