#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Jak umierają komórki...

Jak umierają komórki mózgowe blondynki ?
- Samotnie...

Spotykają się dwie blondynki....

Spotykają się dwie blondynki. Jedna ma głowę obandażowaną. Druga chcąc jej zaimponować mówi:
- Wiesz, byliśmy z mężem zaproszeni na Wesele Wyspiańskiego. Ale nie poszliśmy. Wysłaliśmy tort.
Druga, nie chcąc być gorsza, mówi:
- A myśmy byli zaproszeni do konserwatorium. Też nie poszliśmy. Wysłaliśmy jako prezent konserwę turystyczną.
Ale ta niezabandażowana nie wytrzymała i pyta drugą:
- Co ci się stało w głowę?
Zabandażowana:
- Och, nic specjalnego. Miałam trądzik na twarzy i lekarz zalecił mi wodę toaletową. Dwa razy mi się udało płukać twarz, ale za trzecim razem spadła mi klapa na głowę.

Brunetka mówi do Blondynki:...

Brunetka mówi do Blondynki:
- Słyszałaś? Adam się utopił.
- Tak? I co żyje?!

Zadowolona blondynka...

Zadowolona blondynka jedzie swoim nowiutkim sportowym wozem.
Zakręt.
Pisk opon.
Gwałtowne hamowanie ..i.. zajcheła drogę tirowi, który wpada do rowu. Zdenerwowany kierowca gwałtownie wysiada z wozu i wyciąga blondynke z samochodu. Na jezdni rysuje spore kółko kredą i każe w nim stać blondynce i pod żadnym pozorem sie nie ruszać. Kierowca podchodzi do jej auta i wybija wszystkie szyby. Patrzy...a blondynka sie śmieje. Jeszcze bardziej wkurzony niszczy jej tapicerkę..patrzy...a blondynka się śmieje.
-tak ci do śmiechu, co? - wrzeszczy, po czym wyrzuca wszystkie siedzenia do rowu..
patrzy, a blondi nadal się smieje..
Zmuszony do "ostateczności" bierze bak z benzyną i oblewa jej cały samochód
- ja ci teraz pokarzę jędzo! - mówi i podpala nowe autko. Patrzy a blondynka się śmieje...
- No i co się śmiejesz wariatko? - krzyczy.
-Aaaa... bo jak pan nie patrzył...to ja wyskakiwałam z tego kółka...

Policja dała ogłoszenie...

Policja dała ogłoszenie w sprawie pracy - szukali blondynek. Zgłosiły się trzy na wstępne rozmowy. Policjanci badają ich inteligencję. Pokazują zdjęcie faceta (lewy profil) i pytają się:
-Co może Pani powiedzieć o tym człowieku?
Blondynka nr 1 patrzy i patrzy, i mówi:
-On ma tylko jedno ucho...
Komisja załamana wyrzuca blondynkę nr 1 i prosi następną. Pokazują jej to samo zdjęcie i zadają to samo pytanie. Blondynka nr 2 patrzy i mówi:
-On ma tylko jedno ucho...
Tą też wyrzucają i znudzeni zadają to samo pytanie trzeciej. Blondynka nr 3 patrzy i mówi:
-On nosi szkła kontaktowe.
Gliniarze wertują papiery... i rzeczywiście facet nosi szkła. Pytają się jej, jak to wydedukowała.
-Nie może nosić okularów, bo ma tylko jedno ucho... - odpowiada blondynka.

Przyleciała blondynka...

Przyleciała blondynka do USA i na lotnisku szuka aparatu telefonicznego, bo chce zadzwonić do domu. Znalazła i pyta się gościa pobierającego opłaty...
- Ile?
- A on. 10$
- Nie mam tyle.
- No to możemy to załatwić w inny sposób.
Prowadzi ją do pokoju i każe jej klęknąć. Ona klęka.
- Rozsuń rozporek - mówi gość
Ona rozsuwa
- Zaczynaj - mówi
A blondynka...
- Halo? mamusia?

Jak doprowadzić blondynkę...

Jak doprowadzić blondynkę do szaleństwa?
- Dać jej torebkę czekoladek MMs i kazać je ułożyć w porządku alfabetycznym.

Blondynka rozmawia ze...

Blondynka rozmawia ze swoim chłopakiem przez telefon:
- Powiedz jakie są Twoje zalety? - pyta blondynka
- Hmmm lubię dbać o kobietę, robić jej prezenty i sprawiać jej przyjemności.
- Świetnie, a wady.
- Chyba tylko jedna, że często kłamię...

Zapytano blondynkę, czy...

Zapytano blondynkę, czy wie kiedy rodzą się dzieci?
Nie wiedziała, więc wyjaśniono jej, że to bardzo proste - w dziewiątym miesiącu.
Blond dziewczę rozradowane opowiedziało zagadkę przyjaciołom:
- Wiecie kiedy rodzą się dzieci? To proste! We wrześniu!

Siedzi blondynka w parku...

Siedzi blondynka w parku na ławce, na której wisi karteczka z napisem: świeżo malowane. Podbiega malarz i krzyczy:
- Nie widzi pani, że świeżo malowane?!
- Nie wierzę w napisy. Ostatnio było napisane: ch** ci w dupę, siedziałam cztery godziny i nic!