Rozmawia Jasio z kolegą: - Wiesz, wstyd mi za mojego ojca. To prawdziwy tchórz. Ile razy mama wyjeżdża, on się boi i idzie spać do sąsiadki...
Jasiu wpada spóźniony do szkoły. Na schodach stoi dyrektor i woła: - Dziesięć minut spóźnienia! - k***a, ja też! - stwierdza Jasiu ze zrozumieniem.
Nauczyciel geografii do Jasia: -Pokaż nam,gdzie leży Londyn.Dobrze,a gdzie leży Kuba? -W domu,jest chory,ma grypę.
Nauczycielka do Jasia: - Dlaczego Twoje lekcje zawsze odrabia ojciec? - Bo mama nigdy nie ma czasu.