#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

- Jasiu, czy zmieniłeś...

- Jasiu, czy zmieniłeś wodę rybkom?
- A po co? Przecież tamtej jeszcze nie wypiły.

W szkole u Jasia było...

W szkole u Jasia było malowanie. Pani nauczycielka w ramach zajęć z plastyki chciała sprawdzić czy dzieci mają zmysł plastyczny. Więc pyta się dzieci jak by pomalowały klasę. Dzieci opowiadają swoje wizje klasy po malowaniu. Doszło do Jasia,więc mówi - W zasadzie to podoba mi się tak jak jest, tylko na środku ściany pie****nąłbym szlaczek ! - Po tych słowach nauczycielka złapała się za głowę i mówi do Jasia: - Jasiu jutro widzę cię tu z ojcem.
Na drugi dzień Jasiu przychodzi do szkoły z ojcem. Nauczycielka zrelacjonowała mu więc treść wczorajszej lekcji. - I na końcu mówi, że na środku ściany pie****nąłby szlaczek... - Ojciec popatrzył na ścianę i mówi:
- Ma pani rację, rzeczywiście ch****o !

Jasiu biegnie do babci...

Jasiu biegnie do babci i krzyczy:
- Babciu, babciu a dziadek poszedł utopić kota!
- Jasiu i bardzo dobrze ten kot był nieuleczalnie chory.
- Tak wiem ale kot już wrócił a dziadek jeszcze nie!

Pani kazała na lekcji...

Pani kazała na lekcji ułożyć dzieciom zdanie o ananasie. No to dzieci się zgłaszają się i mówią Ananasy rosną w ciepłych krajach, Ananasy są bardzo zdrowe... Jasiu się zgłasza:
-Ojciec kupił wczoraj kilo kiełbasy
Pani:
-Jasiu, ale to miało być o ananasie!
-Dobrze proszę pani, niech mi pani nie przerywa, ja jeszcze nie skończyłem! Ojciec kupił wczoraj kolo kiełbasy. Sam wszystko zjadł, a na nas nawet nie spojrzał

Pani kazała dzieciom...

Pani kazała dzieciom przynieść przedmioty medyczne: Ania przyniosła strzykawkę, Artur przyniósł bandaż. Pani pyta się Jasia: Jasiu, a ty co przyniosłeś? Jasiu odpowiada - Aparat tlenowy, pani pyta się skąd go wziął, Jasiu odpowiada : od dziadka.
Pani mówi na to : A co na to dziadek? - yYyY <duszeniesię>

Pani mówi na lekcji do...

Pani mówi na lekcji do Jasia:
-Jasiu zaprezentuj swój wiersz
-Dobra, w wysokich górach Himalajach słoń powiesił się na jajach-Mówi Jasiu
-Jasiu to jest brzydki wiersz!!!! Na jutro masz powiedzieć inny!!!-Mówi nauczycielka
-Dobrze, proszę pani-Mówi Jasiu
Następnego dnia pani mówi do Jasia:
-No to powiedz ten swój wiersz
-W wysokich górach Himalajach...-Mówi Jaś
-Miałeś zmienić wiersz!-Mówi nauczycielka
-...Słoń powiesił się na trąbie...-Mówi Jasiu
-Aha-Mówi nauczycielka
-...I jajami w skałę robię-Mówi Jasiu

Pani w szkole kazała...

Pani w szkole kazała napisać dzieciom wierszyk. Po 10 minutach wszyscy zaczynają czytać. Przyszła kolej na Jasia:
-w wielkich górach Himalajach, słoń powiesił się na jajach.
-Jasiu nie postawie ci pały, ale na jutro masz poprawić wierszyk.
Następnego dnia w szkole:
-w wielkich górach Himalajach, słoń powiesił się na...
-Jasiu!
-... trąbie.
-dobrze.
-i jajami skały rąbie.

Ośmioletni Jasiu podczas...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Jasiu dowiedział się...

Jasiu dowiedział się od kolegi w szkole, że większość rodziców ma jakieś mroczne sekrety. Kolega powiedział mu także jak można to wykorzystać do wyciągania kasy. Tak więc jak tylko Jasiu wrócił do domu od razu zawołał do matki w kuchni:
- A ja wiem! A ja wiem o wszystkim!
Matka zbladła, upuściła nóż na podłogę, ale zaraz szybko powiedziała do Jasia:
- Jasiu, masz tu 20 złotych, tylko nie mów nic tacie.
Po południu ojciec wracał z pracy, więc Jasiu podbiegł do niego na parking i zawołał:
- A ja wiem! A ja wiem o wszystkim!
Ojciec zbladł, upuścił kluczyki od samochodu, ale zaraz szybko powiedział do Jasia:
- Jasiu masz tu 50 złotych, tylko nie mów nic matce.
Ponieważ ilość potencjalnych ofiar szybko się Jasiowi skończyła, następnego dnia czekał na listonosza, a gdy ten się pojawił zawołał:
- A ja wiem! A ja wiem o wszystkim!
Listonosz zbladł, upuścił torbę, ale zaraz szybko powiedział do Jasia:
- No to chodź i przytul tatusia...

- Tatusiu - pyta jasiu...

- Tatusiu - pyta jasiu - czy boisz sie tygrysa ?
- Nie, synku.
- A lwa ?
- Nie, synku.
- A diabła się boisz ?
- Nie.
- To ty tylko mamusi się boisz ?