#it
hit
psy
fut
lek
emu
syn

Małgosia na lekcji geografii...

Małgosia na lekcji geografii miała pisać kartkówkę z obliczania odległości na mapie.
No i nauczyciel zapodał jej:
- Meksyk i Brazylia.
A ona do niego:
- "proszę Pana, a to mam szukać na mapie Polski czy Europy?"

Licealistka wraca ze...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Lekcja religii. Siostra...

Lekcja religii. Siostra pyta dzieci jak umarł Jezus. Wszystkie dzieci zgłaszają się do odpowiedzi, tylko Jasio nie podnosi ręki. Siostra pyta Jasia:
- Jasiu, naprawdę nie wiesz jak umarł Jezus?
- Nie.
- To w takim razie na następną lekcję religii przyjdź z ojcem.
Na następnej lekcji religii siostra mówi do ojca Jasia:
- ...Pytam dzieci jak umarł Jezus, wszystkie dzieci zgłaszają się do odpowiedzi, a pana syn tego nie wie.
- Siostro - odpowiada ojciec Jasia. - My na takim zadupiu mieszkamy, że nawet nie wiedzieliśmy że on chorował!

Na przyrodzie pani się pyta:...

Na przyrodzie pani się pyta:
- Jaki jest największy las?
Zgłasza się Jaś:
- Las Vegas.

Przychodzi Jasiu do szkoły...

Przychodzi Jasiu do szkoły z nowym discmanem na uszach. Pani się pyta
Jasia:
- Ile jest 2+2? A Jasiu na to:
- Mniej niż zero...
Pani mówi:
- Jasiu idziemy do dyrektora!
A Jasiu:
- Jesteś szalona....
Dyrektor się pyta Jasia:
- Jasiu jak ty się zachowujesz? A Jasiu: - Jak statki na niebie....
Pani dyrektor goni Jasia po całym pokoju. Na to Jasiu:
- Nas nie dogoniat...
Pani bije Jasia. A Jasiu:
- Uuuu.... chłopaki, uuu.... nie płaczą....
Pani dyrektor bije Jasia coraz mocniej.
A Jasiu: Mocniej, Mocniej...
Pani dyrektor wyrzuca Jasia przez okno.
Jasio upada i mówi:
- Widziałem orła cień...
Przychodzi do niego kolega i się pyta:
- Jasiu jak było.
A Jasiu: Przeżyj to sam... Jasiu przychodzi do domu.
Mama się go pyta:
- Jak było w szkole? A Jasiu: - Samożycie, samożycie....

Na lekci biologi na studiach,...

Na lekci biologi na studiach, nauczyciel kończy przemowę:
- I tak oto właśnie ciecz ścieka.
Na to student z zagranicy mówi:
- Polska języka dziwna. Pies ścieka i woda ścieka.

Mała dziewczynka rozmawiała...

Mała dziewczynka rozmawiała z nauczycielem o wielorybach. Nauczyciel twierdził, że jest fizyczną niemożliwością, by wieloryb mógł połknąć człowieka. Pomimo, że jest taki wielki, jego gardło jest zbyt wąskie. Dziewczynka upierała się, że przecież Jonasz został połknięty przez wieloryba. Zirytowany nauczyciel powtórzył, że to fizycznie niemożliwe.
Na to dziewczynka:
- Gdy będę w niebie zapytam o to Jonasza.
- A jeśli Jonasz poszedł do piekła? - pyta złośliwie nauczyciel.
- Wtedy pan go zapyta!

Praczłowiek krzyczy na...

Praczłowiek krzyczy na syna, który wrócił do jaskini z kiepską cenzurką:
- To, że masz tróję z myślistwa, mogę pojąć, boś jeszcze kurdupel, ale ta pała z historii?! Przecież to tylko dwie strony!.

Nauczycielka na lekcji...

Nauczycielka na lekcji wychowawczej mówi do uczniów:
-Moje drogie dzieci, pamiętajcie, że zawsze musicie słuchać swoich rodziców.
-No to ja mam problem - komentuje pod nosem Maciek. - Moja mama przecież śpiewa w zespole disco polo.

Spotykają się dwie pary...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.