psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Mama mówi do trzyletniego...

Mama mówi do trzyletniego synka:
- Babcia prosiła, żebym ci przekazała prezent na urodziny, Januszku.
- A co to? Co to?
- Nie wiem. Rozpakuj.
- Łaaaaa!!! Mamo!!! Pistolet na wodę! - woła radośnie dzieciak i i biegnie do łazienki napełnić pistolet. Matka chłopca telefonuje do babci:
- Mamo! Ty nie pamiętasz, jak myśmy doprowadzali ciebie do szału naszymi pistoletami na wodę?
- Oczywiście, że pamiętam, córeczko!

Podawanie wysokości pensji...

Podawanie wysokości pensji w wartości brutto jest jak podawanie długości członka razem z kręgosłupem...

Po bibce z ostrym popijaniem...

Po bibce z ostrym popijaniem i "baletami" facet budzi się nad ranem w obcym łóżku. Obok niego śpi paskudnie chrapiąc obrzydliwe grube babsko. Facet ostrożnie podnosi kołdrę i zamiera z obrzydzenia: wszystko ubabrane krwią... Rad nierad facet wstaje i wlecze się do łazienki. Zapala światło staje przed lustrem i z przerażeniem dostrzega wystający mu z ust zaklinowany między zębami sznureczek. "O Boże" mamroce facet niewyraźnie "zechciej tylko sprawić żeby to była herbata ekspresowa!"

Rozmawiaja ze sobą dwie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Idą sobie dwa ołówki...

Idą sobie dwa ołówki i kredka. Pytanie: Z którym ołówkiem kredka zaszła w ciąże? Odpowiedz: Z tym bez gumki!

• W czasie wojny w Wietnamie...

• W czasie wojny w Wietnamie Chuck Norris jednego dnia przyprowadził do amerykańskiego obozu 300 wietnamskich jeńców. Zapytany jak to zrobił, odpowiedział: "Otoczyłem ich i musieli się poddać."

Jedzie Schwarzenegger...

Jedzie Schwarzenegger autobusem i w pewnej chwili podchodzi konduktor:
- hej daj pan bilet !
Schwarzenegger napinając mięśnie :
- ja Schwarzenegger !!
Konduktor nie daje za wygrana :
- te.. daj pan bilet !!
Schwarzenegger z rosnącą niecierpliwością:
- ja Schwarzenegger !!!!!!
Konduktor jest jednak uparty
- eee daj pan bilet !!!
Wtedy Arnoldzik bierze monetę ..wkłada w kasownik ... i uderza weń
z całej siły... Wyjmuje podziurkowana monetę i podaje konduktorowi.
A ten:
- Nu, bylo tak od razu...
i przedarł monetę na pół...

- Houston, mamy problem!...

- Houston, mamy problem!
- Co?
- Nic, nie ważne.
- Co się stało?
- Nic...
- No mów.
- Domyśl się!