psy
fut
lek
emu
#it
syn
hit

Mąż do żony: ...

Mąż do żony:
- Skocz po piwo!
Żona z uśmiechem:
- Jak powiesz jakieś magiczne słowo to pójdę.
Odpowiedź męża:
- Fiku miku, Czary mary, Wypier*laj po browary!

Pewien pan zapragnął...

Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, po dokładnym zastanowieniu, postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za osobiste.
W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej, poszedł do domu towarowego i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra natomiast, w tym samym czasie, kupiła sobie parę majteczek.
Podczas pakowania ekspedientka zamieniła te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana majtki. Bez sprawdzania, co jest gdzie, wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list:
Kochanie,
Ten prezent wybrałem dla ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych, kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić dla twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka, która mi je sprzedała, pokazała mi swoją parę, którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla ciebie i wyglądała naprawdę elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na ciebie włożyć, tak by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym, jak się z tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór.
Z całą moją miłością, Twój ukochany.

Para małżeńska, Josek...

Para małżeńska, Josek i Salcia. Bardzo dobrze im się w życiu układało, konsumpcja również. Ale w końcu nadszedł okres niemożności w pewnych sprawach. Trzeba było podzielić sypialnie, między sypialniami jest łazienka. Salcia wciąż wyczekuje, nasłuchuje, co tam się u tego Joska dzieje, jak tylko coś się poruszy, no bo może Josek zajdzie, jak będzie miał kondycję. Aż tu którejś nocy otwierają się drzwi od łazienki, w pięknej koszuli nocnej, w szlafmycy, idzie Josek. Idzie wolno, wolno dochodzi do łóżka, zakręca i wychodzi.
- Josek, co się stało!? - krzyczy Salcia.
- Nie wytrzymał transportu... - odpowiada Josek.

Żona do męża:...

Żona do męża:
- Tobie to wszystko się kojarzy z seksem...
- Nieprawda... Ty nie...

Po 44 latach małżeństwa...

Po 44 latach małżeństwa mąż przygląda się żonie i mówi:
- Kochanie, 44 lata temu mieliśmy tanie mieszkanie, tani samochód, spaliśmy na sofie i oglądaliśmy TV w 10 calowym, czarno-białym telewizorze, ale za to, co noc spałem z cudowną 23-letnią dziewczyną. Teraz mam dom za 500000 dolarów, samochód za 45000 dolarów, duże łóżko i telewizor plazmowy, ale sypiam z 67-letnią kobietą. Wydaje mi się więc, że nie wywiązujesz się z naszej umowy...
Na to żona spokojnie odpowiada:
-Kochanie! Znajdź sobie cudowną 23-letnią dziewczynę, a ja sprawię, że znowu będziesz mieszkał w tanim mieszkaniu, jeździł tanim samochodem, spał na sofie i oglądał TV w 10-calowym, czarno-białym telewizorze.

Starszy pan stwierdził...

Starszy pan stwierdził ze jego żona słabo słyszy i postanowił pójść skonsultować się z lekarzem, co może na to poradzić. Lekarz stwierdził:
- Aby móc coś poradzić muszę wiedzieć jak bardzo jest to zaawansowane. Niech pan to zbada w następujący sposób, najpierw zada pytanie z odległości 10 metrów, jak nie usłyszy to z 8 itd. i wtedy mi pan powie przy jakiej odległości pana usłyszała.
Tak więc wieczorem żona robi w kuchni kolacje, a facet w pokoju czyta gazetę i stwierdza:
- W sumie tutaj jestem akurat 10 metrów od niej, zobaczymy czy mnie usłyszy.
Kochanie! - woła - Co jest dziś na kolacje?
Bez odpowiedzi.
Zmniejszył dystans do 8 metrów, wci±ż żadnej odpowiedzi. Zmniejsza do 6, 4, 2, aż w końcu podchodzi staje tuz obok niej i pyta:
- Kochanie, co dziś na kolacje?
- KURCZAK, k***A, KURCZAK, GŁUCHY FIUCIE !!

Mąż wraca do domu z pracy...

Mąż wraca do domu z pracy później niż zwykle. Po cichu otwiera drzwi i wchodzi do sypialni. Spod kołdry wystają cztery nogi zamiast dwóch. Zdenerwowany bierze "pałę" zza drzwi i wali nią w kołdrę. Po tak wyczerpującym zadaniu idzie do kuchni, żeby się czegoś napić. Wchodzi patrzy a tam siedzi jego żona i czyta pismo i mówi:
- Cześć kochanie, przyjechali dziś Twoi rodzice i położyłam ich w naszej sypialni. Mam nadzieje że już się przywitałeś.

Żona do męża: ...

Żona do męża:
- Jak ci smakował obiad?
- Czy ty zawsze musisz szukać pretekstu do kłótni?

Gdy twoja żona nie chce...

Gdy twoja żona nie chce z tobą rozmawiać jest tylko jedno wyjście: włącz kanał sportowy, na pewno znajdzie powód do rozmowy, aby ci przeszkodzić

Mamoooo... czy wszystkie...

Mamoooo... czy wszystkie anioły latają?
- Oczywiście, kochanie.
- A dlaczego pani Ola nie fruwa?
- Bo pani Ola to nasza pomoc domowa, a nie anioł.
- A, ja słyszałam jak tatuś mówił do niej "mój aniele".
- Tak!?? Chyba masz rację, zaraz zobaczysz jak pofrunie!!!!