psy
emu
#it
hit
fut
lek
syn

Mężczyzna przychodzi...

Mężczyzna przychodzi się wyspowiadać i mówi:
-Proszę księdza, nagrzeszyłem i to bardzo...
-Wyznaj swoje grzechy synu.
-Biłem żonę, kłamałem..itd...
-Coś jeszcze?
-I jeszcze proszę księdza bardzo przeklinałem, ale tak naprawdę chyba najbardziej ze wszystkich w okolicy.
-Dobrze. Jako pokutę odmów koronkę do Bożego miłosierdzia. I postaraj się nie przeklinać nigdy więcej!
-Obiecuję że przez najbliższy tydzień nie przeklnę ani razu!
Ksiądz odmawia jeszcze modlitwę. Po zakończeniu puka w konfesjonał a mężczyzna:
-O kór*a ale mnie ksiądz przestraszył. Biggrin

Ksiądz wyspowiadał ruskiego...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na przyjęciu posadzono...

Na przyjęciu posadzono na przeciwko siebie księdza i rabina. W pewnym momencie ksiądz podaje rabinowi półmisek wędlin:
- Proszę Rabbi, szyneczka jest pyszna!
- Moja wiara zabrania jedzenia szynki - odparł rabin.
- Uuu, proszę żałować, bo to bardzo dobre - skomentował ksiądz.
Po zakończonym przyjęciu rabin poprosił księdza, by ten pozdrowił swą żonę.
- Moja wiara zabrania posiadania żony - zdumiony odparł ksiądz.
- Uuu proszę żałować - bo to bardzo dobre...

Spotyka się wieczorem...

Spotyka się wieczorem dwóch księży, z których jeden narzeka:
- Dziś przy konfesjonale był taki galimatias, że naznaczając pokuty zapomniałem o udzielaniu rozgrzeszeń.

Kilka dni przed ślubem...

Kilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza, wręcza mu 200 złotych i mówi:
- Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry...
Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie stanął przed ołtarzem i wszystko szło dobrze do momentu składania przysięgi małżeńskiej. Ksiądz zapytał bowiem:
- Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia? Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie?
Pan młody, ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał:
- Ta... ta... tak...
Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało znaczyć. Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie:
- Po prostu przebiła twoją ofertę.

wiecie,że ostatnio ministrant...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Ksiądz, pop i rabin opowiadają...

Ksiądz, pop i rabin opowiadają, co każdy z nich robi z pieniędzmi zbieranymi na tacę.
Ksiądz: - Ja rysuję kółko wielkości tacy i podrzucam pieniądze. Co spadnie do kółka, to dla Boga, a reszta dla mnie.
Pop: - Ja rysuję kreskę i podrzucam pieniądze. Co spadnie na prawo to dla Boga, a to po lewej jest dla mnie.
Rabin: - Ja tak samo podrzucam pieniądze do góry. Co Bóg złapie, to jego!

Jezus biegnie po jeziorze...

Jezus biegnie po jeziorze i krzyczy tato tato daj popływać

Spotykają się dwie koleżanki,...

Spotykają się dwie koleżanki, jedna do drugiej mówi:
- Wiesz co, jestem załamana moja przyjaciółka nie chce się ze mną przyjaźnić.
- Dlaczego?
- Bo powiedziała, że jestem idiotką i robię wstyd.
- Dlaczego?
- Bo byłyśmy w kościele i ksiądz kazał przekazać znak pokoju
- No i?
- I do każdego kto podał mi rękę mówiłam miło cię poznać.

Pewien facet umarl. W...

Pewien facet umarl. W bramie nieba powital go sw. Piotr i zaprosil do
srodka. Kiedy wszedl, zobaczyl dlugi korytarz, a na je go koncu male
pomieszczenie z okienkami. Pyta swietego Piotra:
- To jest tak upragnione przez wszystkich ludzi niebo?
- Tak.
Facet wszedl do pomieszczenia. Zerknal przez malutkie okienko i zobaczyl
usmiechnietych i bawiacych sie ludzi.
- A za tym oknem to co jest?
- To jest pieklo.
- Serio? To ja wole isc do piekla!
- Ale stamtad juz nie ma powrotu.
- Nie szkodzi, wole isc do piekla.
Swiety Piotr odprowadzil faceta do bramy i pyta:
- Na pewno tego chcesz?
- Tak, nie marudz!
Facet zszedl do bramy piekiel. Wita go usmiechniety Lucyfer, wrecza mu
widly i mowi:
- Kociol numer 77.
- Jak to? Widzialem z gory ludzi bawiacych sie i radosnych, a ty mi tu
widly dajesz?
- Aaa, tamci. To jest nasz dzial reklamy.