Na ulicy całuje się facet z babka. Podchodzi do nich gość i tak przez
ramię zagląda. Raz zagląda, obchodzi w kółko i znowu zagląda i tak dłuższy czas.
W końcu facet zdenerwował się i mówi do gościa:
– Panie co pan, zboczeniec jakiś?
– Nie, ale żona ma klucze.
Na ulicy całuje się facet...
Dodane przez hubert3344
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- Strona 1
- ››