Przychodzi para do knajpki i zostawia płaszcze w szatni. Szatniarz pyta: - Na jeden numerek? - Nie, na kawę. - odpowiada facet.
Żona się pyta męża: - Kochanie, smakuje Ci obiad, który dziś ugotowałam? - Dlaczego Ty zawsze dążysz do kłótni?!
Żona mówi do męża: - Kochanie, marzy mi się, żeby założyć na plażę coś takiego, co sprawiłoby, że wszyscy by osłupieli. - Łyżwy załóż.
Wraca mąż do domu zastaje swoją żonę nago. Pyta się: co ty robisz? Żona odpowiada: no bo ja nie mam się w co ubrać. Mąż zagląda do szafy: jak to 1 sukienka, 2 sukienka, 3 sukienka, cześć Franek, 4 sukienka...