psy
fut
lek
emu
#it
hit
syn

Pani Fąfarowej zepsuł...

Pani Fąfarowej zepsuł się samochód podczas jazdy. Otworzyła maskę i długo spoglądała na silnik. I rozmyślała intensywnie... Kombinowała co dzisiaj przygotuje na kolację...

Trzy staruszki jedzą...

Trzy staruszki jedzą obiad i rozmawiają o różnych rzeczach. Jedna mówi:
- Wiecie, naprawdę coraz gorzej z moją pamięcią. Dziś rano, stałam na schodach i nie mogłam sobie przypomnieć, czy właśnie wchodzę, czy schodzę.
Druga na to:
- Myślisz, że nie ma nic gorszego? Któregoś dnia siedziałam na brzegu łóżka i nie wiedziałam, czy wstaję, czy kładę się spać.
Baba uśmiecha się zadowolona z siebie:
- Cóż, moja pamięć jest tak dobra, jak zawsze była, odpukać - tu puka w stół. Nagle z zaskoczeniem na twarzy pyta:
- Kto tam?

Hrabia, przeglądając...

Hrabia, przeglądając kobiecy żurnal mówi do żony:
- Urszulo, tu piszą, że kobiety w czasie uniesień seksualnych krzyczą. U ciebie tego nie zauważyłem.
- Krzyczałam, krzyczałam, tylko ciebie przy tym nie było!

Przychodzi ginekolog...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Przyszła baba do męża...

Przyszła baba do męża
-koteczku co chcesz
-jajeczko
-to idź do sklepu i kup

Święta. Dwie blondynki...

Święta. Dwie blondynki jada po choinkę. Wjeżdżają do lasu, wychodzą z samochodu. Po kilku godzinach brnięcia w śniegu jedna z nich mówi:
- Wiesz co? Zimno mi... Może weźmy pierwsza lepsza choinkę, nawet jeśli będzie bez bombek.

Trzech kolesi zastanawia...

Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, ze będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko.
Zaczyna pierwszy:
- "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze"
Drugi mówi:
- "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie".
Trzeci myśli, myśli i mówi:
- "A ch** wam wszystkim w dupe, ja biorę jabłek całą kupę"

Jedzie dziadek maluchem,...

Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy.
Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył.
BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki.
Wysiada z niej dwóch byków:
- I co dziadek, przyj...eś...
- Tak (cienkim wystraszonym głosem).
- Masz kasę?
- Nie.
- A ubezpieczenie?
- Nie.
- A syna?
- Mam.
- To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka, to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz...
Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa,
Wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- I co tatuś? Walnął jak cofał?

Przychodzi gospodarz...

Przychodzi gospodarz do domu i mówi:
- Słuchaj matka!!! Dokupiłem dzisiaj 10 hektarów ziemi.
- Wiem.
- A skąd wiesz?
- Nasz koń się za stodołą powiesił.