#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Policjant zatrzymał blondynkę...

Policjant zatrzymał blondynkę jadącą motorem w wełnianej czapce
i się pyta :
-Dlaczego pani nie ma kasku?
-Bo ja proszę pana zrobiłam wczoraj eksperyment
z 3 piętra zrzuciłam czapkę i kask.
Kask pękł a czapka nie.

Pracodawca zatrudnia...

Pracodawca zatrudnia blondynkę:
- Proszę pani, potrzebujemy przede wszystkim ludzi odpowiedzialnych...
- To się doskonale składa - odpowiada blondynka. - W poprzednim zakładzie pracy ilekroć coś się stało zawsze mówili, że to ja jestem odpowiedzialna.

Na parking podjechał...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

WPADKA POLICJANTA...

WPADKA POLICJANTA

Tak mi się przypomniała historia znajomego policjanta.

Stał sobie policjant od rana na skrzyżowaniu, zły, bo zimno, nudno i nogi bolą. Gwizdnął, obrócił się i macha babie za kierownicą, żeby jechała. Baba stoi. Macha dalej, baba nic. W końcu zły powiedział cicho w przestrzeń:
- No jedź, ty głupia k***o!
Baba jak na zawołanie pojechała. Za chwilę przychodzi do niego na piechotę i wręcza mu karteczkę. A na karteczce napisane:
- Jestem osobą głuchoniemą, czytam z ruchu warg. Dlaczego nazwał mnie pan głupią k***ą?

Brunetka widzi, jak blondynka...

Brunetka widzi, jak blondynka zapala świeczkę i wkłada do akwarium.
- Po co to zrobiłaś? - pyta.
- Żeby rybkom nie było ciemno...

Co zrobić z blondynką...

Co zrobić z blondynką w okrągłym pokoju?
-Powiedzieć jej żeby stała w kącie.

- Dlaczego jesteś tak...

- Dlaczego jesteś tak późno? - zapytał barman spóźnioną blond kelnerkę.
- Szłam sobie do pracy, kiedy wydarzył się straszny wypadek. To było okropne! Człowiek wypadł przez szybę samochodu i leżał na środku ulicy. Wszędzie było pełno krwi. Dobrze, że przechodziłam kurs pierwszej pomocy.
- I co zrobiłaś?
- Usiadłam i włożyłam głowę między kolana, żeby nie zemdleć.

Blondynka idzie ulicą...

Blondynka idzie ulicą ze świnią pod pachą. Przechodzień pyta:
- Skąd to masz?
- Wygrałam na loterii - odpowiada świnia.

Dwie blondynki na zakupach...

Dwie blondynki na zakupach w hipermarkecie. Jedna mówi:
- Popatrz, włochate ziemniaki!
Druga:
- Głupia, to jest kiwi! Z tego się robi pastę do butów!