PRAWIE JAK MARTYNA
Idę sobie dziś z żoną i weszliśmy razem na parking a tam naprzeciwko piękne czerwone ferrari zaparkowane przed pizzerią. No to mówię do żony:
- Ty, patrz jakie superfajoskie czerwone ferrari.
A moja żonka (blondyna) na parkingu pełnym szaroburych Fordów, Fiatów, Daewoo, Opli, Toyot, Nissanów itp. zapytała:
- Które?