Adwokat wygrał dla biznesmena bardzo trudny proces. Wysyła mu SMSa: - Prawda zwyciężyła. Biznesmen natychmiast odpowiedział: - Proszę wnieść apelację!
Po pogrzebie. - Przyszedłem złożyć panu kondolencje z racji śmierci brata i zarazem gratuluję z okazji dziedziczonego majątku!
- Halo, taxi? - Tak. - Czy zawieziecie mnie do stolicy Niemiec? - oszalał pan? Wie pan, jak daleko leży Berlin? - Berlin… Sześć liter… pasuje!