Rozmawia dwu panów. - Wie pan - zaczyna pierwszy - u nas w domu przed każdym posiłkiem ojciec zaczynał modlitwę, w której wszyscy brali udział i dopiero potem siadaliśmy do stołu. A u pana? - Nie było takiej potrzeby. Matka gotowała całkiem dobrze.
Nie daleko pada pijak od jabola.
Z pamiętnika starej panny: "Czasami golę tylko jedną nogę, żeby mieć wrażenie, że śpię z mężczyzną."