psy
#it
hit
fut
lek
emu
syn

Przychodzi facet do okulisty,...

Przychodzi facet do okulisty, ten pyta w czym problem, a facet mówi tak:
Niech pan doktorze popatrzy, i ściąga spodnie, rozchyla pośladki...
A doktor mówi: panie, z takimi problemami to do innego specjalisty ja jestem okulistą, ale facet prosi o cierpliwość rozchyla pośladki i pyta:
Widzi pan te małe brązowe kuleczki??
Widzę, i co??
No właśnie jak za nie ciągnę, to mi oczy łzawią.

Kierowca ciężarówki pyta...

Kierowca ciężarówki pyta stojącego nad brzegiem rzeki milicjanta:
- Jak tu można się przedostać na drugą stronę rzeki?
Milicjant: - Można przejechać przez rzekę, tu jest bardzo płytko.
Samochód wjeżdża do rzeki i znika pod wodą.
Milicjant myśli sobie - Jak to jest, przed chwilą przeszła tędy kaczka i było jej ledwo po pas.

Rzecz dzieje się w gabinecie...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Na imprezie są trzy kredki...

Na imprezie są trzy kredki i trzy ołówki. Po tygodniu czasu jedna kredka mówi do drugiej:
- jestem w ciąży!!
Na to kredka:
- A z którym?
Kredka:
- Jak to z którym, z tym bez gumki.

Spotykają się dwie sąsiadki...

Spotykają się dwie sąsiadki na klatce i...:
- Pani syn wczoraj nazwał mnie starą krową - mówi Kowalska.
- A mówiłam, żeby nie oceniał ludzi po wyglądzie - odpowiada Nowakowa.

Przed operacją chirurg...

Przed operacją chirurg pyta młodego pacjenta:
- Chłopcze ile masz lat?
- Jutro skończę 18.
- Miejmy taką nadzieję!

Do gabinetu dyrektora...

Do gabinetu dyrektora wchodzi sekretarka:
- Panie dyrektorze, jest tutaj inżynier Kowalski i mówi, że ma mały interes...
- A czy to moja wina? Niech idzie do seksuologa...

Psychiatra bada pacjenta...

Psychiatra bada pacjenta za pomocą testu, czytając:
- Ostatniej niedzieli był straszliwy wypadek drogowy. Motocyklista został rozjechany przez samochód tak nieszczęśliwie, że stracił głowę. W chwilę potem motocyklista wstał, podniósł głowę i poszedł do najbliższej apteki, żeby przykleić ją do tułowia.
W tym miejscu badany uśmiecha się z niedowierzaniem.
- Pańska historia nie trzyma się kupy. Przecież apteki w niedzielę są zamknięte!

Do apteki wpada blady,...

Do apteki wpada blady, drżący chłopiec:
- Czy ma pani jakieś środki przeciwbólowe?
- A co cię boli chłopcze?
- Jeszcze nic, ale ojciec właśnie ogląda moje świadectwo.