#it
emu
fut
hit
lek
psy
syn

Przychodzi facet do pubu...

Przychodzi facet do pubu i woła kelnera:
-Poproszę piwo.
Kelner pyta:
-Jakie?Jasne czy ciemne?
Facet odpowiada:
-Jasne że ciemne!

Facet kupił domek jednorodzinn...

Facet kupił domek jednorodzinny i z tej okazji postanowił urządzić impreze. Przyszło sporo ludzi, większość zabrała ze sobą swoje psy. Wpuścili je do ogrodu. Po jakimś czasie jak juz wszyscy byli nieźle *upici, wyszli sobie do ogródka żeby się przewietrzyć. Nagle doberman jednego z gości przybiega i trzyma w pysku małego białego pudelka, całego w piachu. Facet patrzy przerażony na tego psa i mówi:
-Boże, co ja teraz zrobię !? Przecież to jest pudel mojego sąsiada, on go niedawno kupił, to jeszcze szczeniak był...
Jeden z gości wpada na pomysł:
-To możemy zrobić tak: my tego psa umyjemy, wysuszymy, postawimy do budy i wyjdzie, że niby pies mu zdechł.
Jak pomyśleli tak zrobili. Następnego dnia do faceta przychodzi jego sąsiad i mówi:
-Panie, ale tu się dziwne rzeczy dzieją! Pies mi zdechł, ja go zakopałem, a teraz patrzę- czysty w budzie siedzi...

Trzech starszych panów...

Treść tylko dla dorosłych. Zaloguj się lub zarejestruj aby potwierdzić swój wiek.

Frytki...

Frytki

- Poproszę frytki.
- Małe czy duże?
- Trochę takich, trochę takich.

Grudniowa, cicha, świąteczna...

Grudniowa, cicha, świąteczna noc. Mróz, chłód i dużo śniegu. Skrajem lasu idzie sobie zajączek. Patrzy, a tam stoi bałwanek. Jednak nieco sfatygowany, bo ktoś dla żartu marchewkę zamiast na głowę, przyczepił mu w okolicach pasa.
Zajączek stanął, patrzy, myśli... A na to bałwanek:
- I co tak kombinujesz, brzydzisz się?

Jest rzeka Nil. Pewien...

Jest rzeka Nil. Pewien kawałek tej rzeki uzdrawia. Wchodzi do niej gościu bez ręki.
Kąpie się, kąpie i wychodzi z drugą ręką. Później wchodzi gościu bez jednej nogi.
Kąpie się, kąpie i wychodzi z drugą nogą. Później wjeżdża gościu na wózku inwalidzkim.
Kąpie się, kąpie i wyjeżdża.
- No super, kurde, nowe koła!

Dwóch kumpli jedzie samochodem...

Dwóch kumpli jedzie samochodem. Nagle jeden z nich mówi że musi iść do łazienki. Ale stacji benzynowej w pobliżu nie było widać, więc zatrzymali się na leśnym parkingu. Jeden został w samochodzie a drugi oddalił się za pobliskie krzaki. Wraca dosłownie po chwili. Jego kolega czekający w aucie pyta:
- Co tak szybko?
Wracający zza krzaków odpowiada:
- Stary po prostu nie mam czym tyłka podetrzeć.
Pierwszy zastanawia się chwilę i mówi:
- No ale co to za problem? Weź dziesięć złotych i podetrzyj sobie nimi tyłek. - OK - mówi drugi i wraca za krzaki.
Wraca po kilkunastu minutach z nieszczęśliwym wyrazem twarzy i mówi do kolegi:
- Stary, to nie był najlepszy pomysł. Cały ubrudziłem się gó***m, a do tego dwuzłotówka mi utknęła...

Felek idzie do spowiedzi....

Felek idzie do spowiedzi. Przed kościołem widzi swojego kolegę, który biega koło budynku. Zdziwiony pyta:
-Dlaczego tak biegasz?
-Ksiądz jako pokutę nakazał mi obiec kościół dziesięć razy. Jeden raz za każde przekleństwo, które wyrwało mi się z ust.
-Żartujesz! To ja wracam po rower!

Lokalne biuro Ku Klux...

Lokalne biuro Ku Klux Klanu, do sali wchodzi facet i na starcie słyszy:
- Jeśli chce pan zostać naszym członkiem, musi pan zabić 6 murzynów i kotka...
- A czemu kotka?
- Gratulacje, jest pan przyjęty.