Przychodzi jąkała do sklepu i mówi:
- poprosze to, to, to, to, to.
Lecz wtedy było mu zimno i trzęsły mu się ręce. Sprzedawczyni podała mu wszystko na co pokazał palcem. A na to jąkała powiada jeszcze raz:
- ja poproszę to, to, to, to, to, tofi.
Przychodzi jąkała do...
      Dodane przez Katarzyna Hajda...    
  
  - Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
 
- Strona 1
 - ››
 
      