psy
fut
lek
emu
syn
hit
#it

Przychodzi koń do baru:...

Przychodzi koń do baru:
- Piwo proszę.
- 20 zł.
Kiedy koń powoli sączy piwo barman zagaduje:
- Rzadko widujemy tu konie.
- Nie dziwię się! Piwo za 20 zł...

Spotykają się dwie kury:...

Spotykają się dwie kury:
- Cześć, co robi Twój stary?
- Poszedł trochę pogrzebać przy samochodzie..

Przychodzi mąż do domu...

Przychodzi mąż do domu i widzi na stole wibrator. Wściekły pyta żony:
- Co to ma znaczyć?!
Żona odpowiada:
- Nie Twój interes!

Dwóch facetów wypłynęło...

Dwóch facetów wypłynęło na środek jeziora na ryby i zaczęli łowić ryby. Wyciągają piękne sztuki jedna za drugą, ale po pewnym czasie przyszedł wieczór i jeden z nich mówi:
- Słuchaj, musimy jutro wrócić w to miejce bo świetnie biorą ryby.
- Nie ma problemu - mówi drugi, poczym bierze kredę i na podłodze łódki maluje kółko.
Na to jego kolega:
- Idioto co ty robisz?! Skąd wiesz, że jutro przypłyniemy tą samą łódką?

Dzisiaj widziałem najszybszy...

Dzisiaj widziałem najszybszy sposób zasysania danych - 64GB w sekundę!
Odkurzacz wciągnął pendrive'a.

Jedzie facet samochodem,...

Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy:
- "Uwaga! Proszę Państwa przerywamy audycję, aby podać ważny komunikat! W okolicach Warszawy wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania UFO-nauty prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zieleni, łapy do samej ziemi."
Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu (w okolicach Piaseczna), więc zatrzymał się przy lasku. Włazi w krzaki i zdębiał - widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi. Wolno mówi:
- Jestem kierowcą i jadę do Warszawy.
Słyszy:
- A ja jestem gajowy i sram!

Jedzie facet za polonezem...

Jedzie facet za polonezem i woła:
- Panie błotnik się panu telepie!
- Co?
- Panie błotnik się panu telepie!
- Co? Nie słyszę, bo błotnik mi się telepie.

Porucznik Rżewski uchlawszy...

Porucznik Rżewski uchlawszy się na balu jak świnia zaczął się narzucać damom. Nie zwracał przy tym uwagi ani na urodę, ani na wiek, ani na płeć.

- Oszust! Podlec! Wyzywam...

- Oszust! Podlec! Wyzywam Cię na pojedynek!
- Dobrze, szpada czy pistolet?
- Szpada!
- To ja wezmę pistolet.

Chuck Norris zmarł wczoraj...

Chuck Norris zmarł wczoraj wieczorem. Na szczęście dziś czuje się lepiej.